Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 96
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf
,,Tajemniczy kucyk” Holly Webb
Holly Webb stworzyła wspaniałą serię ,,Magic Molly”, która
oczarowała mnie bez reszty. Ponadto jest autorką kilkudziesięciu książek dla
dzieci.
Molly tym razem wybrała się do dziadka, gdzie miał zostać
podkuwany konik. Gdy dotarła na miejsce okazało się, że jest on magicznym
jednorożcem i ma na imię Sopelek. Gdyby został podkuty straciłby swoją moc.
Dziewczynka nie mogła do tego dopuścić, w dodatku chciała pomóc zwierzątku…
Jest to już ostatnia część serii, którą miałam okazję
przeczytać. Przypomnę, że według porządku jest ona 4 z kolei, jednak ja zaczęłam
od końca. Bardzo podobała mi się ta opowieść o jednorożcu, a zwłaszcza
problemy, jakie poruszyła autorka.
Warto pamiętać o tym, aby nie zmuszać nikogo do robienia
niczego wbrew jego woli. Jeżeli ktoś sobie czegoś nie życzy warto to uszanować,
a nie zmuszać go na siłę. Takim zachowaniem możemy wyrządzić komuś krzywdę.
Prawdziwy przyjaciel jest zdolny do poświęceń dla dobra
sprawy. Dlatego też nie można być egoistycznie zapatrzony tylko w siebie.
Wskazane jest także dostrzeganie problemów innych ludzi, naszych przyjaciół i
staranie się, aby je rozwiązać. Ważna jest tutaj sztuka kompromisu.
Autorka ponownie napisała książkę z przesłaniem w sposób
prosty. Pojawiły się dość liczne czarne ilustracje pomagające w wyobrażeniu
sobie fabuły. Całość nie jest za gruba, przeczytałam ją błyskawicznie i z
przyjemnością.
Twórczość Holly Webb
poznałam dopiero stosunkowo niedawno, jednak już teraz zauważyłam, jaka
jest cenna nie tylko dla najmłodszych czytelników. Dorośli też mogliby się od
niej wiele nauczyć!
,,Tajemniczy kucyk” to opowieść o sile prawdziwej przyjaźni,
poświęceniu się i odkrywaniu drugiego człowieka od nowa, która powinna spodobać
się większości z nas. Ja osobiście miło spędziłam z nią czas i cieszę się, że
się z nią zapoznałam.
Moja ocena: 5/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Czytałam inne pozycje Holly Webb, tą zapamiętam na przyszłość:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę:)
Usuńa ja nie czytałam żadnej, ale w porównaniu z Wami, to ja nie czytałam prawie nic:)
UsuńZ pewnością coś czytujesz:)
UsuńEwidentnie nie nadaję się już do książek dla dzieci - przeczytawszy, że koń ma być podkuty, ale straciłby swoją moc, pomyślałam: i co z tego, może musi być kuty, bo ma coś z kopytami? :P
OdpowiedzUsuńNie nadajesz się już na tą tematykę;p
UsuńNajwyraźniej. :D Ale fajnie, że Tobie odpowiada i lubisz to. :)
UsuńTak, ja bardzo lubię ;)
Usuńa ja tam uwielbiam dziecięce książeczki, a o zwierzątkach to już całkiem ;)
OdpowiedzUsuńTo wspaniale:)
UsuńWiem komu polecić :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo:)
UsuńMam chyba ze dwie inne książeczki Holly Webb i bardzo sobie je cenię, dlatego chętnie sięgnę po pozostałe dzieła tej autorki.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się;)
UsuńMojej córce pewnie by się spodobała:)
OdpowiedzUsuńSuper:)
UsuńNie dla mnie. Nie czytuję bajek. Po za tym nawet, gdyby to ten widok konia w różowej otoczce po prostu przeraża..
OdpowiedzUsuńOkładka jest taka, jaka się sprzeda, czyli bardzo cukierkowa;)
UsuńJa jako dziecko nawet bym takiej nie kupiła, naprawdę. Od zawsze mam jakąś awersję do takiej ilości różu. :)
UsuńTeraz dzieci są inne, więc może im się podoba ;)
UsuńCoś dla mnie ; p
OdpowiedzUsuńWspaniale;)
UsuńJak Tosia dorośnie to sobie ją poczyta. Przyjaźń i zwierzątka? Czego chcieć więcej? :D
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
UsuńPożyczyłam sobie jedną pozycję autorki z biblioteki szkolnej i oczywiście o tym zapomniałam, dopiero Twój link mi przypomniał :)
OdpowiedzUsuńDzięki, może jutro sobie przeczytam.
To fajnie, że Ci się przypomniało ;)
Usuń