Każdy autor kiedyś zaczynał, więc debiuty są lepsze i gorsze, jednak trzeba przez nie przebrnąć. Nie da się ich ominąć, przeskoczyć, trzeba je także po prostu przeczytać lub czekać na kolejną pozycję danego pisarza.
Ja osobiście nie stronię od debiutów, tym bardziej, gdy zaczynają daną serię. Niektóre z nich są straszne, z trudem przez nie brnę lub jeśli jest to moja pozycja po prostu ją odkładam i tyle. Nie widzę sensu, aby się męczyć, gdy książka nie podoba nam się już od samego początku...
Trafiłam jednak na kilka perełek takich, jak ,,Piasek" Pana Piotra Nesterowicza, czy jeszcze kilka innych. Niestety, ale nie przykładam wielkiej wagi do tego, która to z kolei książka autora. Zainteresowana fabułą sięgam po nią ze względu na to.
A jak to jest z Wami? :) Czytacie, czy raczej stronicie od debiutów?
Ja chętnie debiutantom daję również szansę :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo się cieszę ;)
UsuńJa ostatnio miałam możliwość przeczytać dość dużo debiutantów i ich pierwszych książek, i większość plasuje się naprawdę wysoko na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńTak, niektóre są naprawdę świetne ;)
UsuńOsobiście bardzo lubię czytać debiuty, ponieważ nigdy nie wiem, czym mnie dany autor zaskoczy, a z reguły są to miłe niespodzianki, czyli coś świeżego, nowatorskiego itp.
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę ;)
UsuńDaję szansę debiutantom :)
OdpowiedzUsuńTo fajnie ;)
UsuńJa kiedyś nie przepadałam za debiutami, ale odkąd sama wydałam książkę, zaczęłam sięgać także po nieznanych Polaków :)
OdpowiedzUsuńJasna sprawa:)
UsuńKażdy kiedyś debiutował. Czasem okazuje się, że debiut był lepszy niż kolejne pozycje autora! Czemu nie! Często zachodząc do księgarni kupuję książki przecenione tylko dlatego, że szkoda mi autora, którego książka kosztuje kilka złotych i nikt jej nie czyta!
OdpowiedzUsuńkolodynska.pl
Właśnie na takie promocje też się kuszę ;)
UsuńKażdy autor kiedyś był debiutantem. Często kupuję w księgarniach książki przecenione, bo szkoda mi autorów, że ich książki są po kilka złotych i nikt je nie czyta.
OdpowiedzUsuńkolodynska.pl
Ja też się często łapię na takie promocje ;)
UsuńDebiuty autorów mnie nie odstraszają, jednak gdy nie znam autora, wolę przeczytać recenzje innych. Tak sobie w sumie robię z każdą nieznaną mi do tej pory książka nieznanego autora. Zawsze lepiej sprawdzić. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
W sumie tak, wtedy mniejsze prawdopodobieństwo, że się natniemy ;)
Usuńja podałam kilka pozycji, które jakoś utkwiły mi w pamięci na dłużej :)
OdpowiedzUsuńZaraz spojrzę ;)
UsuńUwielbiam debiuty :) Udało mi się znaleźć perełkę "Bibliotekarz" Jelizarowa, debiut, a jaki udany.
OdpowiedzUsuńNie znam ;)
UsuńJasne, że czytam :D
OdpowiedzUsuńFajowo ;)
UsuńJa też ni zwracam uwagi na to, która to z koli książka
OdpowiedzUsuńTo super ;)
UsuńJeżeli jakiś wpadnie w mi w ręce to z chęcią czytam, bo przecież każdy kiedyś zaczynał. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, zgadzam się;)
Usuń