wtorek, 18 czerwca 2013

,,Z innej bajki” Jodi Picoult, Samantha van Leer

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 312
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf

Jodi Picoult w swoim dorobku literackim ma już 20 pozycji. Po raz pierwszy zdecydowała się jednak na powieść dla młodzieży, którą napisała razem z córką.

Tytułowe ,,Z innej bajki” stało się jednocześnie tytułem opowieści dla dzieci, na którą przez przypadek w szkolnej bibliotece trafiła Delilah. Podczas przeglądania tej pozycji zauważyła, że główny bohater się porusza. Mało tego, mogła z nim rozmawiać, nawzajem się słyszeli. Nikt jej jednak w to nie wierzył, uważali, że zwariowała. Delilah mimo wszystko przez cały czas starała się pomóc Olivierowi, który chciał się przedostać do jej świata…

Do tej pory udało mi się jedynie przeczytać 2 pozycje tej autorki, ta jest trzecią powieścią, z którą miałam okazję się zapoznać. Miałam na nią ochotę już od dnia premiery, jednak jakoś nie składało się, aby ją przeczytać.  W końcu, gdy już postanowiłam ją kupić pozycja leżała na półce nietknięta. Z racji braku czytania innych książek postanowiłam się z nią zapoznać. Wielu czytelników się nią zachwycało, więc czułam się tym bardziej zachęcona.

Muszę przyznać, że pozycja na samym początku nie podobała mi się w ogóle. Nie chciałam jej jednak odkładać, gdyż i tak miałam coś czytać. Dodatkowo byłam zainteresowana, jak potoczą się dalsze losy bohaterów, więc zapoznawałam się z nią w dalszym ciągu. Z czasem fabuła zaczęła się toczyć szybciej, akcja stała się żywsza i do końca przeczytałam ją już z przyjemnością.

Narracja toczyła się trzywątkowo. Każda część została napisana innym kolorem dzięki czemu łatwo można zorientować się, czyja narracja akurat ma miejsce. Części są także oznaczone imionami bohaterów.

Autorki posługiwały się prostym, wciągającym językiem. Pozycja powstała pod wpływem córki, która miała pomysł na fabułę. Moim zdaniem okazał się on bardzo udany i nowatorski. Można zauważyć, że Samantha ma wielki talent.

Jodi Picoult po raz pierwszy spróbowała swoich sił w nowym gatunku i myślę, że dość dobrze jej się to udało. Całość okraszona jest ilustracjami, niektóre są kolorowe, jest też mnóstwo czarnych rysunków. Z pewnością uatrakcyjniają książkę.

Powieść ma na celu przekazanie nam, że miłość to piękne, prawdziwe uczucie, które dotyczy każdego z nas oprócz tego posiadamy marzenia, o które warto walczyć z przeciwnościami losu.

,,Z innej bajki” to dość udana pozycja skierowana do młodszych czytelników, choć myślę, że tym starszym również mogłaby się spodobać. Z pewnością różni się ona od pozostałych książek autorki.

Moja ocena: 4/6

36 komentarzy:

  1. Książka już za mną i osobiście bardzo mile ją wspominam. Moim zdaniem jak na debiut Samantha van Lerr poradziła sobie znakomicie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię jej książki, ale tej akurat nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy pomysł na pisanie razem z córką, hmm... może kiedyś się skuszę, zapraszam http://www.youtube.com/user/Polimaty?feature=watch

    OdpowiedzUsuń
  4. Pisanie razem z córką, ciekawy pomysł. Hmm... może kiedyś się skuszę, zapraszam http://qltura.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie wczoraj zakupilam tę powieść, i dosyć sporo od niej wymagam. Picoult kocham, i jestem bardzo ciekawa jak poradziła sobie w duecie z własną córką :).

    OdpowiedzUsuń
  6. Hello c:
    Nominowałam Cię do tagu Liebster Blog Award. Szczegóły znajdziesz na moim blogu.
    Daj znać, jeśli weźmiesz udział C:
    ladyrockmoon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie poznałam jeszcze powieści tej autorki i żałuję, oj bardzo żałuję... :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam, może kiedyś przeczytam. :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Sądziłam, że Picoult już się skończyła. W zastraszającym tempie wydaje kolejne książki.
    Jak wygląda sprawa z tymi kolorowymi kwestiami? Mogłabyś mi zrobić fotkę jednej ze stron?

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytasz coraz więcej nowych książek i często są to właśnie takie, które chciałabym przeczytać, ale pewna nie jestem. Tak samo jest z tą, jednak szczerze to nadal do końca nie wiem, może poczekam aż pojawi się w bibliotece. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, w sumie ostatnio czytam bardziej nowości, choć niekoniecznie. Oddaję się lekturze tego, na co mam ochotę:)

      Usuń
  11. Nie czytałam żadnej książki tej autorki, kiedyś wzięłam się za książkę "Bez jej zgody" ale wyłam jak bóbr i już dalej jej nie czytałam, może kiedyś powrócę i przeczytam inne.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię twórczość Picoult i strasznie jestem ciekawa, jak wyszło jej pisanie z córką :)

    recenzja dodana do wyzwania,
    pozdrawiam serdecznie :)
    Miłośniczka Książek

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam w planach, zapowiada się bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Książka intryguje mnie od swoich pierwszych zapowiedzi :D Na szczęście mam ją na półce i mam nadzieję, że w niedługim czasie uda mi się ją stamtąd ściągnąć :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Sama jestem po lekturze książki. przeczytałam ją jednego dnia i dla mnie jest magiczna :)

    OdpowiedzUsuń
  16. W takim razie odłożę ją na później:)

    OdpowiedzUsuń