poniedziałek, 10 czerwca 2013

,,Dom na Sycylii" Rosanna Ley [spotkanie bloggerek]

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 556
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf


,,Dom na Sycylii” Rosanna Ley

Rosanna Ley to popularna angielska autorka, która słynie głównie z powieści obyczajowych. Ta pozycja jest jedną z nich.

Niespodziewany spadek od nieznanego mężczyzny wywrócił życie Tess do góry nogami. Musiała przewartościować swoje priorytety i podjąć jedną z najważniejszych decyzji w jej życiu. Nie była ona taka prosta, gdyż na stałe była związana z mężczyzną. Nie była jednak jedyną kobietą w jego życiu… Jej wyjazd na Sycylię miał zmienić kilka ludzkich losów. Być może dzięki niej ludzie tam mieszkający inaczej spojrzeli na swoją przeszłość…

Do książki podchodziłam dość sceptycznie, gdyż nie przepadam za literaturą obyczajową, do której należy ta pozycja. Tym razem jednak postanowiłam się nie uprzedzać i sięgnąć po książkę. Wykorzystując wolny czas na uczelni zabrałam się za jej czytanie i nie żałuję swojej decyzji. Powieść jest napisana w sposób prosty, czytelny. Przeczytałam ją bardzo szybko, nawet nie w dwa popołudnia. Wciągnęła mnie na tyle, że najchętniej nie odkładałabym jej wcale i przeczytała na raz.

Autorka przepięknie opisała sycylijskie krajobrazy. Dobrym pomysłem było także wplecenie wątku zaginionego skarbu, który każdy za wszelką cenę każdy chciał odnaleźć. Tylko czy on faktycznie był taki cenny? Czy z powodu bogactwa ludzie przez wiele pokoleń musieli żyć w niezgodzie?

Muszę przyznać, że szczególnie wątek matki Tess, która nie chciała wrócić na Sycylię wydawał mi się najbardziej ciekawy. Zawsze z niecierpliwością czekałam na te kilka stron zawierających wspomnienia kobiety ze swojego dzieciństwa.

Akcja toczy się kilkuwątkowo, co tylko potęguje napięcie u czytelnika. Rozstrzygnięcie akcji następuje dopiero pod koniec powieści, co uważam za bardzo udane posunięcie.

Z twórczością autorki zapoznałam się po raz pierwszy, ale może dzięki jej pozycji przekonam się do literatury obyczajowej i coraz częściej zacznę po nią sięgać. Zobaczymy, jak to będzie.

,,Dom na Sycylii” to wspaniała opowieść, nie tylko dla kobiet, z wątkiem intrygi, bardzo wzruszającymi wspomnieniami z życia mammy Tess. Ja osobiście bardzo miło spędziłam z nią czas i jak najbardziej mogę ją Wam polecić. Będzie doskonała na wolne wieczory!


Moja ocena : 5,5/6

Za ufundowanie upominku na spotkanie Bloggerek w Toruniu dziękuję:


Książka przeczytana w ramach wyzwania

14 komentarzy:

  1. Mam na półce, czeka na swoją kolej. Ale trochę to potrwa...

    OdpowiedzUsuń
  2. mam chrapkę na tę książkę, jak piszesz, że fajna to przeczytam jak okazjonalnie kupię

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje mi się, że ta książka nie jest dla mnie, zazwyczaj się męczę na takich książkach...

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam coraz większą ochotę na tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię intrygi, ale tylko w powieściach, dlatego bardzo chętnie przeczytam ,,Dom na Sycylii”.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam tę książkę u siebie na półce, ale jeszcze nigdy po nią nie sięgnęłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z pewnością przeczytam :) być może po skończeniu tej książki, którą obecnie czytam:)

    OdpowiedzUsuń