Data wydania: 2011
Format : Książka
Ilość stron: 272
Półka: z biblioteki
Do kupienia: Gandalf
,,Na Syberię” Per Petterson
Per Petterson to prozaik ceniony w Norwegii, jego książki
przekładane są na wiele języków.
Narratorka, gdy była małą dziewczynką bardzo bała się
sztucznych lwów, gdyż wydawało się, że są żywe i biegną w jej kierunku. Dodatkowo
brat też ją nimi straszył. Mieszkali w małej miejscowości, ojciec był
stolarzem. W domu był także dziadek, który raz w tygodniu chodził do różnych
knajp, gdzie pił alkohol. Pewnego razu dzieci postanowiły udać się za nim.
Pojawił się tam także baron, który chciał postawić wódkę chłopom, jedynym,
który się tam znajdował był dziadek . Mężczyzna uniósł się honorem, doszło do
bójki. Do lokalu wszedł także wnuk, który rzucił się na barona. Narratorka nie
wiedziała, jak ma postąpić, też się tam pojawiła. Niedługo potem zjawił się
także ojciec dzieci, bójka się skończyła. Dziadek został w lokalu, reszta
wróciła do domu.
Marzeniem chłopca było wyjechać do Maroko i starał się je
realizować. Sądził, że nie musi mieć dobrych stopni w szkole, gdyż zaś i tak mu
się to nie przyda. Pewnego razu prawie utopił się w rzece, gdyż chciał coś
sprawdzić. Znajdowały się tam tylko wodorosty, na szczęście siostra go
uratowała.
Marzeniem dziewczyny był natomiast wyjazd na Syberię. Uczyła
się pilnie w szkole, chciała iść do gimnazjum, liceum. Jej plany zostały
zakłócone przez wojnę. Rodzice nie zgodzili się, aby uczęszczała do liceum.
Wyjechała do Norwegii, tułała się po świecie, pracowała w kawiarni. Gdy
otrzymała list od brata postanowiła wrócił do Danii, rodzinnego domu, gdzie
mieli się razem spotkać. ..
Akcja powieści toczy się w różnych miejscach świata w XX
wieku.
Narratorka to młoda osoba, która wiele w życiu przeszła.
Mimo wszystko była dzielna i walczyła o własne idee. Nigdy się nie poddawała.
Po powrocie do domu spotkał ją okropny los, nie mogła w nim zostać, gdyż
rodzice sobie nie życzyli, aby jako ciężarna w nim przebywała. Były jeszcze
inne przyczyny takiej decyzji…
Marzeniem Jespera było wyjechać do Maroko, spełnił je, jednak przypłacił za nie
najwyższą cenę. Nie miał żadnego kontaktu z rodziną, musiał uciekać pod osłoną
nocy. Marzył, aby wrócić do domu i spotkać się z rodziną. Listy wtedy
dochodziły bardzo długo. Nie udało mu się tego dokonać.
Matka rodzeństwa uwielbiała grać na pianinie, uważała swoje
małżeństwo za mezalians, choć w rzeczywistości nikt tak nie sądził. Uważąm, że
bardziej przywiązana była do syna, córkę traktowała w inny sposób.
Ojciec był stolarzem, miał własny zakład, jednak ciągle
pożyczał pieniądze od innych ludzi. Pewnego razu wziął pożyczkę pod zastaw
zakładu. Nie był złym człowiekiem, być może trochę zagubionym.
W książce występują jeszcze bohaterowie drugoplanowi, jak
choćby kobieta z lasu, która rzekomo umiała przewidywać przyszłość, czytać z
dłoni. Jesperowi też raz udało się przewidzieć przyszłość, choć uznał to za
niefortunny przypadek.
Język utworu jest prosty, zrozumiały, książkę jednak nie
czyta się nadzwyczaj szybko. Jest trochę nużąca, choć akcja z biegiem czasu się
rozwija i staje się coraz bardziej ciekawa i intrygująca. Wydarzenia nie są
ułożone chronologicznie.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora,
jednak zastanowię się, czy sięgnąć po inne pozycje z tego autora. Szczerze
muszę przyznać, że spodziewałam się czegoś lepszego po tej powieści.
,,Na Syberię” to wzruszająca opowieść o miłości rodzeństwa i
niespełnionych marzeniach.
Moja ocena : 4,5/6
Chętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńCieszę się:)
Usuńto nie jest tematyka po którą sięgam z przyjemnością :( odpuszcze.
OdpowiedzUsuńKażdy lubi, co innego.
UsuńLubię takie książki,z chęcią się za nią rozejrzę ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się ;)
UsuńOdpuszczę sobie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda.
UsuńKsiążkę posiadam, wygrałam ją w konkursie i zupełnie o niej zapomniałam. Dzięki za przypomnienie!
OdpowiedzUsuńNie ma za co ;)
Usuńwszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie ;)
UsuńBardzo chętnie bym się z nią zapoznała. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę ;)
Usuńwydaje się ciężka.
OdpowiedzUsuńNawet nie.
UsuńUwielbiam takie wzruszające tytuły...
OdpowiedzUsuńMnie też tytuł zaintrygował.
UsuńPodoba mi się okładka. Jest niezwykle klimatyczna. Mam nadzieję, że również i treść tej książki przypadnie mi do gustu, gdyż jak na razie jej ogólna tematyka mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję, jak przeczytasz to podziel się, proszę, wrażeniami ;)
Usuń