niedziela, 30 grudnia 2012

,,Na Syberię" Per Petterson

Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2011
Format : Książka
Ilość stron: 272
Półka: z biblioteki
Do kupienia: Gandalf

,,Na Syberię” Per Petterson

Per Petterson to prozaik ceniony w Norwegii, jego książki przekładane są na wiele języków.

Narratorka, gdy była małą dziewczynką bardzo bała się sztucznych lwów, gdyż wydawało się, że są żywe i biegną w jej kierunku. Dodatkowo brat też ją nimi straszył. Mieszkali w małej miejscowości, ojciec był stolarzem. W domu był także dziadek, który raz w tygodniu chodził do różnych knajp, gdzie pił alkohol. Pewnego razu dzieci postanowiły udać się za nim. Pojawił się tam także baron, który chciał postawić wódkę chłopom, jedynym, który się tam znajdował był dziadek . Mężczyzna uniósł się honorem, doszło do bójki. Do lokalu wszedł także wnuk, który rzucił się na barona. Narratorka nie wiedziała, jak ma postąpić, też się tam pojawiła. Niedługo potem zjawił się także ojciec dzieci, bójka się skończyła. Dziadek został w lokalu, reszta wróciła do domu.

Marzeniem chłopca było wyjechać do Maroko i starał się je realizować. Sądził, że nie musi mieć dobrych stopni w szkole, gdyż zaś i tak mu się to nie przyda. Pewnego razu prawie utopił się w rzece, gdyż chciał coś sprawdzić. Znajdowały się tam tylko wodorosty, na szczęście siostra go uratowała.

Marzeniem dziewczyny był natomiast wyjazd na Syberię. Uczyła się pilnie w szkole, chciała iść do gimnazjum, liceum. Jej plany zostały zakłócone przez wojnę. Rodzice nie zgodzili się, aby uczęszczała do liceum. Wyjechała do Norwegii, tułała się po świecie, pracowała w kawiarni. Gdy otrzymała list od brata postanowiła wrócił do Danii, rodzinnego domu, gdzie mieli się razem spotkać. ..

Akcja powieści toczy się w różnych miejscach świata w XX wieku.

Narratorka to młoda osoba, która wiele w życiu przeszła. Mimo wszystko była dzielna i walczyła o własne idee. Nigdy się nie poddawała. Po powrocie do domu spotkał ją okropny los, nie mogła w nim zostać, gdyż rodzice sobie nie życzyli, aby jako ciężarna w nim przebywała. Były jeszcze inne przyczyny takiej decyzji…

Marzeniem Jespera było wyjechać do Maroko,  spełnił je, jednak przypłacił za nie najwyższą cenę. Nie miał żadnego kontaktu z rodziną, musiał uciekać pod osłoną nocy. Marzył, aby wrócić do domu i spotkać się z rodziną. Listy wtedy dochodziły bardzo długo. Nie udało mu się tego dokonać.

Matka rodzeństwa uwielbiała grać na pianinie, uważała swoje małżeństwo za mezalians, choć w rzeczywistości nikt tak nie sądził. Uważąm, że bardziej przywiązana była do syna, córkę traktowała w inny sposób.

Ojciec był stolarzem, miał własny zakład, jednak ciągle pożyczał pieniądze od innych ludzi. Pewnego razu wziął pożyczkę pod zastaw zakładu. Nie był złym człowiekiem, być może trochę zagubionym.

W książce występują jeszcze bohaterowie drugoplanowi, jak choćby kobieta z lasu, która rzekomo umiała przewidywać przyszłość, czytać z dłoni. Jesperowi też raz udało się przewidzieć przyszłość, choć uznał to za niefortunny przypadek.

Język utworu jest prosty, zrozumiały, książkę jednak nie czyta się nadzwyczaj szybko. Jest trochę nużąca, choć akcja z biegiem czasu się rozwija i staje się coraz bardziej ciekawa i intrygująca. Wydarzenia nie są ułożone chronologicznie.

Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora, jednak zastanowię się, czy sięgnąć po inne pozycje z tego autora. Szczerze muszę przyznać, że spodziewałam się czegoś lepszego po tej powieści.

,,Na Syberię” to wzruszająca opowieść o miłości rodzeństwa i niespełnionych marzeniach.

Moja ocena : 4,5/6



20 komentarzy:

  1. Chętnie bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. to nie jest tematyka po którą sięgam z przyjemnością :( odpuszcze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie książki,z chęcią się za nią rozejrzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książkę posiadam, wygrałam ją w konkursie i zupełnie o niej zapomniałam. Dzięki za przypomnienie!

    OdpowiedzUsuń
  5. wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo chętnie bym się z nią zapoznała. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam takie wzruszające tytuły...

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się okładka. Jest niezwykle klimatyczna. Mam nadzieję, że również i treść tej książki przypadnie mi do gustu, gdyż jak na razie jej ogólna tematyka mnie zaciekawiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam taką nadzieję, jak przeczytasz to podziel się, proszę, wrażeniami ;)

      Usuń