,,Oddasz fartucha, czyli facet w kuchni"
Lubię od czasu do czasu sięgnąć po kulinarne pozycje, dlatego, że można z nich czerpać nowe inspiracje na różnego typu dania. Tym razem także nie brakuje dużej ilości receptur.
Kategorie, z którymi możemy się zapoznać to: przekąski i przystawki, zupy, mięsa - drób, wieprzowina, wołowina, dania mączne i inne, dania jarskie, dodatki, sałatki i surówki, tradycyjne potrawy i podstawowe przepisy na buliony i zakwas. Zazwyczaj w tego typu pozycjach znajduje się wstęp i jakieś przerywniki, tymczasem w ,,Oddasz fartucha, czyli facet w kuchni" mamy tylko jednostronicowy wstęp.
W książce zawartych zostało ok. 120-130 przepisów. Co ciekawe, zdjęcia są naturalne i przy każdym z nich podane są składniki oraz proces przygotowania. Nie ma tutaj wymyślnych receptur. Przy niektórych daniach pokazane są poszczególne etapy. Nie zabrakło także zdjęć autora podczas przygotowywania posiłków. Poszczególne rozdziały są umiejętnie rozdzielone. Nie zabrakło także tasiemki do zaznaczenia interesującej nas strony.
Bardzo podoba mi się także to, że zawsze po prawej stronie znajduje się dział, do którego dana potrawa się zalicza. Dzięki temu możemy się lepiej orientować w książce. Wszystko wygląda pysznie i jest proste w wykonaniu. Z pewnością przepisy znajdą swoich odbiorców. Na zakończenie znajduje się alfabetyczny indeks składników.
,,Oddasz fartucha, czyli facet w kuchni" Tomasza Strzelczyka to ciekawa pozycja dla fanów autora oraz niebanalnych i dopracowanych w każdym szczególe książek kucharskich.
Moja ocena: 5.5/6