,,To jeszcze nie koniec" Egan Hughes to świetna lektura na wolny czas.
Główna bohaterka po rozstaniu z mężem po kilku latach została posądzona o to, że go zabiła. Kobieta nie przyznawała się do tego czynu, a zadaniem śledczych było dowiedzenie się prawdy na ten temat.
Już od samego początku wspaniale wciągnęłam się w tę historię. Już po przeczytaniu kilku zdań miałam świadomość tego, że nie odłożę jej aż do przeczytania ostatniego i tak też się stało. To fantastyczny kryminał do pochłonięcia na raz.
Pozycja Egan Hughes została bardzo dobrze skonstruowana. Przeplatanie teraźniejszości z początkami znajomości małżeństwa naprawdę idealnie sprawdziła się w tym przypadku.
,,To jeszcze nie koniec" Egan Hughes sprawił, że milo spędziłam czas z tą lekturą z bardzo zaskakującym zakończeniem.
Uwielbiam zaskakujące zakończenia, więc zapisuję sobie ten tytuł.
OdpowiedzUsuńMoże po nią sięgnę ❤️
OdpowiedzUsuńZapisuję sobie na listę do przeczytania, bo to jak najbardziej moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńMojej koleżance by się spodobała, więc jej ją zarekomenduję.
OdpowiedzUsuńElement zaskoczenia w książkach bardzo lubię, więc zapisuję
OdpowiedzUsuńChoć lubię kryminały, to tu nie wiem czy nie zniechęciłyby mnie te ciągłe retrospeckcje.
OdpowiedzUsuńA widzisz, mnie nie książka nie podeszła, Miły relaks na wakacyjny wieczór lub wypełnienie czasu w podróży, ale brakuje ostrego pazura właściwego dla dobrych thrillerów. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jest się na co skusić w wolnym czasie.
OdpowiedzUsuńThrillerów nie czytuję, nie moje klimaty zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńChętnie się skuszę. Ostatnio brakuje mi jednotomówek. Kinga
OdpowiedzUsuńTakich kryminałów mi trzeba! I do tego ta cudna minimalistyczna okładka :)
OdpowiedzUsuńOstatnio kryminały i thrillery najlepiej mi się czyta, jakoś nie mogę się przemóc co do innych gatunków.
OdpowiedzUsuń