Sherlock Holmes po raz kolejny musiał zmierzyć się z ciekawą sprawą kryminalną. Tym razem doszło do włamań do domów, w których znajdowały się popiersia Napoleona. O co w tym chodziło?
Inżynierowi na szczęście udało się przeżyć, więc mógł opowiedzieć o swoim przeżyciu słynnemu detektywowi. Gdy istniała szansa zarobienia dużej gotówki nie wahał się przed przyjęciem nietypowego zlecenia. Dlaczego jednak później chciano go zabić?
Słynny złodziejaszek, który szantażował innych wiedzą o np., romansach tym razem sam miał znaleźć się w nieciekawej sytuacji. Niektórym ludziom mogło zacząć przeszkadzać to, że zrujnował im życie.
W tym tomie rzecz toczy się o koniu, który niestety stał się głównym powodem sprawy kryminalnej w tym tomie. Do tego doszły inne incydenty. Czy Sherlockowi udało się zrozumieć o co w tym chodziło?
Plany łodzi nie mogły wpaść w niepowołane miejsce. Tak się jednak stało, gdy u zmarłego mężczyzny znaleziono niektóre z nich. Czy zmarły faktycznie miał z tym coś wspólnego?
Kamerdyner miał zostać zwolniony ze skutkiem natychmiastowym, jednak jego pracodawca zdecydował się dać mu jeszcze dwa tygodnie wypowiedzenia, choć nie było mu to na rękę. W nocy mężczyzna zniknął.
Pewien mężczyzna szukał pracy, ale niekoniecznie dobrze mu to szło. W jednej firmie miał zarabiać dostatecznie, a inna oferowała mu o wiele więcej, wręczając mu jeszcze zaliczkę. O co w tym wszystkim chodziło?
W tym tomie Sherlock Holmes musiał uciekać przed członkami groźnego banku. Ich mieszkanie zostało podpalone, Holmes musiał się ukrywać w przebraniu, a Watson bardzo się o niego martwił.
Ten tom jest bezpośrednio związany z poprzednim, więc nie chcę za wiele zdradzić. Niewątpliwym jest to, że Watson znajdował się w głębokiej żałobie.
Do Sherlocka Holmesa zgłosiła się kobieta, ktira uważała, że w czasie wyjazdów do swojego pracodawcy była śledzona przez innego rowerzystę. Kobieta mimo dobrych zarobków postanorila zrezygnować z pracy. Czy była to dobra decyzja?
Otrzymywanie anonimów każdego mogłoby doprowadzić do rozpaczy i napięcia nerwowego. Mężczyzna martwił się o swoją żonę. Niebawem z pomocą Sherlocka Holmesa miało okazać się, że jest to o wiele bardziej skomplikowana sprawa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz