,,Córka generała"
Magdalena Witkiewicz potrafi tworzyć ciekawe pozycje. Czy ,,Córka generała" też taka była?
Już przed wybuchem wojny, która zbliżała się wielkimi krokami wiązanie się w pary polsko-niemieckie nie było najlepszym rozwiązaniem. Miłość jednak nie wybiera i głównych bohaterów postanowiła być razem. Czy ich związek miał szansę przetrwać?
Po tylu pozytywnych opiniach na temat tej książki nieco obawiałam się tej lektury i niestety słusznie. Nie oczarowała mnie większymi emocjami, dla mnie była dość mdła, przewidywalna i wątki które miały mnie tak poruszyć w moim odczuciu były po prostu nijakie.
Podobało mi się za to nie opisywanie wielu okrucieństw wojny, która w tym wszystkich była jakby w tle. Dla bohaterów najważniejsze było łączące ich uczucie i wyjątkowo zbieżne koleje losów.
,,Córka generała" to pozycja, która znajdzie swoich zwolenników, czyta się szybko, ale niestety nie wywarła na mnie sporego wrażenia i nie podbiła mojego serca konstrukcją fabuły.
Szkoda, że nie wywarła na Tobie lepszego wrażenia. Mnie wciągnęła.
OdpowiedzUsuńCzasem odkładam na bok i nie czytam do końca lektury, która mnie nie porywa.
OdpowiedzUsuńKsiążkę odpuszczę, skoro żadna z niej rewelacja. Poza tym dość mam chyba na jakiś czas tematyki wojennej, skoro wojna puka do moich drzwi.
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tej książce i raczej się na nia nie skuszę, ale z pewnością polecę paru osobom
OdpowiedzUsuńMam tę książkę. Zaczęłam czytać, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda okładka tej książki, sama historia chyba do mnie też przemawia.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że czujesz się zawiedziona tą lekturą.
OdpowiedzUsuńMam za mało czasu na czytadła, więc ominę tą lekturę. Może pomyślę o niej bliżej lata, kiedy jest więcej czasu na lenistwo.
OdpowiedzUsuń