Greta Drawska to pseudonim pisarki. Do tej pory ukazały się trzy tomy serii i trwają prace nad ekranizacją tego cyklu.
Nic nie zapowiadało tego co miało się wydarzyć, jednak po raz kolejny miało okazać się, że tajemnice sprzed lat mają wpływ na teraźniejszość. Obecnie jednak doszło do zabójstwa pewnego bardzo znanego pisarza, który z jakichś powodów pisał pod pseudonimem. Niepokojące było to, że został zabity kołkiem, a jego poprzednia powieść traktowała o wampirach.
Na pewno atutem tej książki jest to, że można ją czytać bez znajomości poprzednich tomów bez uszczerbku dla fabuły. Fabuła w jakimś stopniu jest zaskakująca, jednak dla mnie nie była to jedna z tych książek, których nie mogłabym odłożyć przed przeczytaniem ostatniego zdania. Zakończenie za to okazało się zaskakujące.
,,Chichot" Grety Drawskiej to jeden z tych utworów, który można czytać jako oddzielną całość. Fabularnie ciekawym zabiegiem jest umieszczenie zmarłego w roli pisarza piszącego pod pseudonimem.
Moja ocena: 4.5/6
Jestem ciekawa tej śmierci pisarza i rozwiązania kryminalnej intrygi.
OdpowiedzUsuńFajnie, że można czytać ją bez znajomości wcześniejszych części, dla niektórych może to być istotny czynnik przemawiający za lekturą.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej autorce. Ale mogłaby mi się spodobać ta książka. Chętnie dowiem się, kto zabił tego pisarza.
OdpowiedzUsuńFajnie to napisałaś, aż się uśmiechnąłem :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czytać książki bez znajomości poprzednich tomów, gdy nie mam ich pod ręką.
OdpowiedzUsuńSkoro ten znany pisarz pisarz, którego zabili, pisał pod pseudonimem, to czemu autorka książki też pisze pod pseudonimem? Są dwie możliwe odpowiedzi:
OdpowiedzUsuń- jet również znanym pisarzem;
- chciałaby być znanym pisarzem;
- też ją zabili.
Pierwszy raz o niej slysze, ale już ląduje na mojej liście :D
OdpowiedzUsuńhttps://rilseeee.blogspot.com/
Do poczytania na plaży :)
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwszą część. Kolejne przede mną.
OdpowiedzUsuńooo całkiem fajna pozycja. Nie słyszałam o niej. Chętnie musze ją nadrobic Kinga
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja na lato. Będę o niej pamiętać szykując wakacyjny zapas lekturowy!
OdpowiedzUsuńRównież wydaje mi się, że ta narracja to bardzo ciekawy zabieg literacki.
OdpowiedzUsuń