Piotr Smolar, wychowywany we Francji, postanawia rozprawić się z przeszłością i spróbować udzielić odpowiedzi na postawione sobie pytanie - czy żeby być Żydem trzeba się nim czuć?
W reportażu ,,Zły Żyd" poznajemy przekrój losów przodków autora - dziadka Grzegorza, który wspierał i koordynował partyzanckie oddziały żydowskie, przebywał w getcie, a na kraj pobytu wybrał Izrael i Tel-Awiw. Dowiemy się także o ojcu, Aleksandrze, działaczu antykomunistycznym, który na kraj życia wybrał Polskę. Na koniec Piotr - syn wychowany we Francji, który czuje się Francuzem, a nie Żydem. Czy to się wyklucza?
Muszę przyznać, że sama nie wiedziałam, czego się spodziewać. Piotr Smolar w swoich rozważaniach przemyca historię narodu żydowskiego, zbrodni wojennych, co do których nie każdy kraj chce okazać prawdę. To interesująca lektura, która stawia los żydowskich pokoleń w innym świetle.
,,Zły Żyd" to intrygująca opowieść francuskiego dziennikarza polskiego pochodzenia. Koniecznie daj jej szansę, jeśli trafi się taka okazja.
Nie znam się za bardzo na temacie, do tej pory te tematy mnie nie interesowały.
OdpowiedzUsuńNie bardzo to moje gusta, ale jak mówisz, że jak nadarzy się okazja to warto sięgnąć to tak zrobię :)
OdpowiedzUsuńWszystkie książki które poruszają nawet jakąś część historii biore w ciemno. Kupiłaś mnie biore :D Kinga
OdpowiedzUsuńWłaśnie czekam na tę książkę. Jestem jej bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńMój mąż ma już książkę na półce, ale ja jej nie mam zamiaru czytać ;)
OdpowiedzUsuńNawet o tym tytule nie słyszałam...
OdpowiedzUsuńKsiążka porusza bardzo ważny temat, ale w tym momencie nie mam możliwości jej przeczytania.
OdpowiedzUsuńJuż sam tytuł zwraca uwagę, a co dopiero wnętrze, które nawiązuje do historii kultury żydowskiej. Jest wiele osób, które z chęcią by się dowiedziały o niej znacznie więcej, gdyż w szkołach informacje bywają znikome. Ja również, jakby nadarzyła się okazja, chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wędrówki autora. Poznanie jego rodziny, przedoków, historii musi być szalenie intrygujące. Jestem niezmiernie ciekawa, do jakich wniosków doszedł autor.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za bardzo za reportażami - zdecydowanie częściej sięgam po książki z fabułą ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno nie jest to lektura dla każdego, ale zapiszę tytuł na przyszłość.
OdpowiedzUsuń