Wydawnictwo: Skrzat
Data wydania: 2017
Format : Książka
Liczba stron: 40
Liczba stron: 40
Do kupienia: Gandalf
Na bajkę składają się trzy historyjki. Na początku możemy poczytać o wizycie Maksa i jego przyjaciół w fabryce czekolady. Gdy je się ją cały czas wcale nie jest tak smaczna, jak mogłoby się wydawać. Nachodzi nas ochota na coś innego. Drugie opowiadanie jest o wizycie na latarni morskiej, a trzecie na placu budowy. Pod osobą Maksa autorka uświadamia, że w niektóre miejsca można wybierać się tylko za zgodą i pod opieką osoby dorosłej.
Książeczka została wydana w miękkiej oprawie ze śliskimi stronami. Ilustracje są raczej pastelowe i typowe dla tej serii. Oprócz treści to właśnie choćby dla nich warto kupić kilka książeczek z tego cyklu. Ich atutem jest to, że nie trzeba czytać tomików po kolei. Niezmienni pozostają tylko bohaterowie, którzy w każdej z bajek odkrywają nowe przygody. Każda historyjka zawiera morał, co jeszcze bardziej zachęca do sięgnięcia po twórczość Katarzyny Zychli.
Seria o Maksie to nie tylko miękkie wydanie. Na rynku ukazało się kilka w całości kartonowych książeczek, które zawierają po jednym opowiadaniu przepisanym z któregoś z tomików. Jeśli więc macie młodsze dzieci, nic nie stoi na przeszkodzie, by mogły się zapoznawać z tą serią.
,,Maks odkrywa ciekawe miejsca" to książka dla małych odkrywców, którzy zauważą, że także w ich otoczeniu jest mnóstwo rzeczy do zbadania. Gorąco zachęcam do lektury, jeśli jeszcze nie mieliście okazji tego uczynić.
Moja ocena: 5/6
Na bajkę składają się trzy historyjki. Na początku możemy poczytać o wizycie Maksa i jego przyjaciół w fabryce czekolady. Gdy je się ją cały czas wcale nie jest tak smaczna, jak mogłoby się wydawać. Nachodzi nas ochota na coś innego. Drugie opowiadanie jest o wizycie na latarni morskiej, a trzecie na placu budowy. Pod osobą Maksa autorka uświadamia, że w niektóre miejsca można wybierać się tylko za zgodą i pod opieką osoby dorosłej.
Książeczka została wydana w miękkiej oprawie ze śliskimi stronami. Ilustracje są raczej pastelowe i typowe dla tej serii. Oprócz treści to właśnie choćby dla nich warto kupić kilka książeczek z tego cyklu. Ich atutem jest to, że nie trzeba czytać tomików po kolei. Niezmienni pozostają tylko bohaterowie, którzy w każdej z bajek odkrywają nowe przygody. Każda historyjka zawiera morał, co jeszcze bardziej zachęca do sięgnięcia po twórczość Katarzyny Zychli.
Seria o Maksie to nie tylko miękkie wydanie. Na rynku ukazało się kilka w całości kartonowych książeczek, które zawierają po jednym opowiadaniu przepisanym z któregoś z tomików. Jeśli więc macie młodsze dzieci, nic nie stoi na przeszkodzie, by mogły się zapoznawać z tą serią.
,,Maks odkrywa ciekawe miejsca" to książka dla małych odkrywców, którzy zauważą, że także w ich otoczeniu jest mnóstwo rzeczy do zbadania. Gorąco zachęcam do lektury, jeśli jeszcze nie mieliście okazji tego uczynić.
Moja ocena: 5/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz