Z poprzednim tomem zapoznałam się już prawie 2 lata temu. Nawet nie sądziłam, że od tamtej lektury minęło już tyle czasu.
Aelin była p[od władzą Maeve, która trzymała ją w żelaznej skrzyni, katowała z pomocą swojego sługi, pozbawiła mocy. Bohaterka wierzyła jednak w to, że przyjaciele zrobią wszystko, by wygrać zbliżającą się wojnę. W tym celu jeden z nich poszukiwał Kluczy Wyrda, kolejni zajmowali się jeszcze czymś innym. W drugiej części książki miało dojść do decydującego starcia.
Publikacje z tej serii i w ogóle prawie wszystkie autorki są niebywale obszerne, dlatego na ich lekturę zawsze lubię sobie przygotować więcej czasu. Tym razem zwieńczenie serii ze względu na obszerność zostało podzielone na dwie osobne książki. O ile pierwszą część czytałam z zainteresowaniem, o tyle od drugiej nie mogłam się oderwać nawet na moment.
,,Królestwo popiołów. Część I" i ,,Królestwo popiołów. Część II" Sarah J. Maas to zwieńczenie serii w najlepszym stylu. Mam wrażenie, że tylko Sarah J. Maas potrafi pisać o wojnie przez blisko połowę książki i wychodzi jej to świetnie.
Moja ocena: 5.5/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Ja jeszcze nie poznałam prozy tej autorki. Wszystko przede mną.
OdpowiedzUsuńNie znam tej autorki. Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii i jak na razie nie planuję po nią sięgać.
OdpowiedzUsuń