Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2018
Format : Książka
Liczba stron: 360
Do kupienia: Gandalf
Lubię twórczość polskich autorek, w tym Sylwii Trojanowskiej, dlatego też postanowiłam skusić się na jej wcześniejszą pozycję p.t. ,,A gdyby tak...".
Zuza dawno termu przez krótki czas miała się ku sobie z Aleksem, jednak on oznajmił jej, że jest zaręczony i ich drogi się minęły. Po wielu latach spotkali się na jednym ze szkoleń i znów między nimi zaiskrzyło. Czy mieli szansę na prawdziwe szczęście?
Muszę przyznać, że widać różnicę między wcześniejszą a obecnymi książkami autorki. Ta także nie jest szczególnie zła, jednak nieco mniej dopracowana niż kolejne powieści pisarki. Najważniejsze jednak jest, że zapoznałam się z nią dość szybko i ze sporym zainteresowaniem.
,,A gdyby tak..." Sylwii Trojanowskiej to jednotomowa historia, która pokazuje, że prawdziwa miłość może cierpliwie czekać na to, aż ludzie dadzą jej szansę.
Lubię twórczość polskich autorek, w tym Sylwii Trojanowskiej, dlatego też postanowiłam skusić się na jej wcześniejszą pozycję p.t. ,,A gdyby tak...".
Zuza dawno termu przez krótki czas miała się ku sobie z Aleksem, jednak on oznajmił jej, że jest zaręczony i ich drogi się minęły. Po wielu latach spotkali się na jednym ze szkoleń i znów między nimi zaiskrzyło. Czy mieli szansę na prawdziwe szczęście?
Muszę przyznać, że widać różnicę między wcześniejszą a obecnymi książkami autorki. Ta także nie jest szczególnie zła, jednak nieco mniej dopracowana niż kolejne powieści pisarki. Najważniejsze jednak jest, że zapoznałam się z nią dość szybko i ze sporym zainteresowaniem.
,,A gdyby tak..." Sylwii Trojanowskiej to jednotomowa historia, która pokazuje, że prawdziwa miłość może cierpliwie czekać na to, aż ludzie dadzą jej szansę.
Moja ocena: 4.5/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Nie czytałam jeszcze tej książki, ale bardzo lubię powieści tej autorki.
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej książki, ale znam inne powieści autorki i szczerze je polecam.
OdpowiedzUsuńRównież jej nie czytałam, ale będę mieć ją na uwadze :)
OdpowiedzUsuń