Wydawnictwo: Olesiejuk
Data wydania: 2010
Data wydania: 2010
Format: Książka
Liczba stron: 304
Do kupienia: Gandalf
Pierdomenico Baccalario stworzył kilkunastotomową serię dla młodzieży, z którą postanowiłam zapoznać się w ostatnim czasie.
Przyjaciele mieli kolejne zadania do wykonania. Mama Anity martwiła się o to, co stało się z córką. Cały czas śladami poszukiwaczy przygód podróżowali też Podpalacze, którzy mieli różne zamiary. Dodatkowo okazało się, że nie każdy w miasteczku jest lojalny.
Z serią zaczęłam zapoznać się prawie tydzień temu i w tym czasie przeczytałam już większość tomów. Czyta się je naprawdę szybko, aczkolwiek nie jest to seria, która wybitnie mnie zachwyca. Niemniej, cieszę się, że się na nią skusiłam.
,,Ulysses Moore. Lodowa kraina" Pierdomenico Baccalariego to już dziesiąty tom serii, którego zakończenie wbija w fotel i powoduje, że od razu chce się sięgnąć po kontynuację.
Moja ocena: 4.5/6
Do kupienia: Gandalf
Pierdomenico Baccalario stworzył kilkunastotomową serię dla młodzieży, z którą postanowiłam zapoznać się w ostatnim czasie.
Przyjaciele mieli kolejne zadania do wykonania. Mama Anity martwiła się o to, co stało się z córką. Cały czas śladami poszukiwaczy przygód podróżowali też Podpalacze, którzy mieli różne zamiary. Dodatkowo okazało się, że nie każdy w miasteczku jest lojalny.
Z serią zaczęłam zapoznać się prawie tydzień temu i w tym czasie przeczytałam już większość tomów. Czyta się je naprawdę szybko, aczkolwiek nie jest to seria, która wybitnie mnie zachwyca. Niemniej, cieszę się, że się na nią skusiłam.
,,Ulysses Moore. Lodowa kraina" Pierdomenico Baccalariego to już dziesiąty tom serii, którego zakończenie wbija w fotel i powoduje, że od razu chce się sięgnąć po kontynuację.
Moja ocena: 4.5/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Cóż, słyszałam o autorze i jego książkach. Niestety, nie przemawiają do mnie. Niezbyt lubuję się w dziecięcej literaturze. :) Ale może polecę ją siostrzenicom, są w wieku, że powinno im się spodobać. ;)
OdpowiedzUsuńwww.pomistrzowsku.blogspot.com
Takie zakończenia uwielbiam. Pozostają w głowie na dłużej.
OdpowiedzUsuń