Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2019
Format : Książka
Liczba stron: 380
Do kupienia: Gandalf
W ostatnim czasie tak wciągnęłam się w twórczość tego autora, że przeczytałam już prawie wszystkie wydane książki pisarza.
Zakończenie poprzedniego tomu sprawiło, że niemalże od razu musiałam zapoznać się z jego kontynuacją. Tragedia dotknęła osobiście Eryka Deryło, mężczyzna nie do końca mógł poradzić sobie z tym, co się wydarzyło. Dodatkowo do redakcji gazety zgłasza się szaleniec, który porywa ludzi i gra z nimi w grę o szczęście. Czy uda się go schwytać?
Max Czornyj to głośne nazwisko na naszym rynku thrillerów, co mnie zupełnie nie dziwi. Autor tworzy bardzo plastyczne opisy. Jego książki pochłania się w ciągu jednego dnia. Wciągnęłam się w nie na tyle, że najchętniej czytałabym każdą za jednym posiedzeniem. To jeszcze nie koniec losów komisarza Deryły. Z przyjemnością czekam na kolejny tom.
,,Trauma" to już czwarty tom serii. Pierwszy trzy były o fanatyku religijnym. Tutaj jest on tylko postacią epizodyczną, cała sprawa skupia się na nowym szaleńcu, który rozgrywa swoją własną grę o szczęście.
Moja ocena: 5.5/6
Liczba stron: 380
Do kupienia: Gandalf
W ostatnim czasie tak wciągnęłam się w twórczość tego autora, że przeczytałam już prawie wszystkie wydane książki pisarza.
Zakończenie poprzedniego tomu sprawiło, że niemalże od razu musiałam zapoznać się z jego kontynuacją. Tragedia dotknęła osobiście Eryka Deryło, mężczyzna nie do końca mógł poradzić sobie z tym, co się wydarzyło. Dodatkowo do redakcji gazety zgłasza się szaleniec, który porywa ludzi i gra z nimi w grę o szczęście. Czy uda się go schwytać?
Max Czornyj to głośne nazwisko na naszym rynku thrillerów, co mnie zupełnie nie dziwi. Autor tworzy bardzo plastyczne opisy. Jego książki pochłania się w ciągu jednego dnia. Wciągnęłam się w nie na tyle, że najchętniej czytałabym każdą za jednym posiedzeniem. To jeszcze nie koniec losów komisarza Deryły. Z przyjemnością czekam na kolejny tom.
,,Trauma" to już czwarty tom serii. Pierwszy trzy były o fanatyku religijnym. Tutaj jest on tylko postacią epizodyczną, cała sprawa skupia się na nowym szaleńcu, który rozgrywa swoją własną grę o szczęście.
Moja ocena: 5.5/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Witaj, prowadzisz ciekawego bloga. Będę tu częstym gościem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie czytałam pierwszego tomu tego cyklu.
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta seria, ale na razie mam inne piorytety czytelnicze.
OdpowiedzUsuń