Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: 2019
Format : Książka
Liczba stron: 288
Do kupienia: Gandalf
Katarzyna Misiołek potrafi pisać naprawdę mocne książki. ,,Księżycowe motyle" są jedną z nich.
Są spotkania miłośników kawy, tańca, czy książek. Dlaczego więc nie mogą spotykać się osoby, które straciły dzieci? Muszę przyznać, że jest to dość niespotykane, jednak w książce autorki to właśnie w ten sposób poznają się bohaterki powieści.
Nie wyobraża sobie tego, co musi czuć matka, której dziecko umrze nie w łonie, ale w wieku kilku-nastu lat. Co innego, gdy jest to przypadkowa śmierć, a coś innego, gdy to świadomy wybór.
Katarzyna Misiołek tworzy postaci kilku kobiet, które łączy jedno. Wszystkie straciły dziecko i nie potrafią się z tym pogodzić. Tytułowe kryształowe motyle także są znaczące dla fabuły. Na pewno nie jest to łatwa, ale z pewnością ważna powieść.
,,Kryształowe motyle" to publikacja, od której naprawdę trudno się oderwać. Nie jest zbyt obszerna, jednak porusza niebywale ważny temat - niewyobrażalną stratę po śmierci dziecka.
Moja ocena: 5/6
Katarzyna Misiołek potrafi pisać naprawdę mocne książki. ,,Księżycowe motyle" są jedną z nich.
Są spotkania miłośników kawy, tańca, czy książek. Dlaczego więc nie mogą spotykać się osoby, które straciły dzieci? Muszę przyznać, że jest to dość niespotykane, jednak w książce autorki to właśnie w ten sposób poznają się bohaterki powieści.
Nie wyobraża sobie tego, co musi czuć matka, której dziecko umrze nie w łonie, ale w wieku kilku-nastu lat. Co innego, gdy jest to przypadkowa śmierć, a coś innego, gdy to świadomy wybór.
Katarzyna Misiołek tworzy postaci kilku kobiet, które łączy jedno. Wszystkie straciły dziecko i nie potrafią się z tym pogodzić. Tytułowe kryształowe motyle także są znaczące dla fabuły. Na pewno nie jest to łatwa, ale z pewnością ważna powieść.
,,Kryształowe motyle" to publikacja, od której naprawdę trudno się oderwać. Nie jest zbyt obszerna, jednak porusza niebywale ważny temat - niewyobrażalną stratę po śmierci dziecka.
Moja ocena: 5/6
Raczej nie sięgnę po tą książkę, zupełnie nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńNa mnie ta książka zrobiła wielkie wrażenie.
OdpowiedzUsuń