,,Gdy nadejdzie jutro" i ,,Gniew aniołów" Sidney Sheldon

Wydawnictwo: Harper Collins

Data wydania: 2015

Format: książka

Liczba stron: 576

Półka: posiadam

Do kupienia: Gandalf

Wydawnictwo: Harper Collins

Data wydania: 2016

Format: książka

Liczba stron: 592

Półka: posiadam

Do kupienia: Gandalf

Sidney Sheldon był dla mnie twórcą anonimowym do czasu, gdy skuszona niską ceną książki, rekomendowaną swego czasu przez Cyrysię, zaopatrzyłam się w ,,Gdy nadejdzie jutro". Książkę przeczytałam w jeden dzień, a już kolejnego wybrałam się po ,,Gniew aniołów"

Obie książki są skonstruowane na tej samej zasadzie i czytając jedną po drugiej można zauważyć spore fabularne podobieństwo. W ,,Gdy nadejdzie jutro" kobieta zostaje oskarżona o kradzież obrazu. Dobrze sytuowany partner odwraca się od niej, adwokat ją oszukuje, skutkiem czego zostaje skazana na 15 lat więzienia. Po pewnym czasie planuje ucieczkę. W ,,Gniewie aniołów" rozpoczynająca praktykę adwokacką Jennifer zostaje wrobiona przez magię, w wyniku czego może stracić prawo do wykonywania zawodu. Wbrew pozorom, nie poddaje się i walczy o swoją przyszłość.

W pierwszej książce roi się od literówek, czego na szczęście ustrzeżono się w drugiej publikacji. Obie mimo wszystko są wciągające, choć pierwsza chyba bardziej mnie zainteresowała pod względem fabularnym. Pisane są w sposób prosty, akcja jest dynamiczna, nie ma czasu na nudę. W obu pozycjach zakończenie jest otwarte. Z racji tego, że, jak mniemam, są to oddzielne pozycje, czytelnik sam ma sobie dopowiedzieć ich zakończenie.

,,Gdy nadejdzie jutro" i ,,Gniew aniołów" Sidney'a Sheldona to pozycje, które zainteresują miłośników kryminałów, tych, którzy lubią dynamiczną akcję, zaskakujące momenty, ale także tych, którzy chcą wraz z bohaterami poczuć chwile grozy. Mi bardzo się spodobały i podczas kolejnej wizyty w bibliotece na pewno zaopatrzę się w jakąś pozycję tego zagranicznego pisarza.

Moja ocena: 5,5/6