Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Trace Moroney. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Trace Moroney. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 11 lutego 2018

,,To, co najbardziej lubię..." Trace Moroney

Wpis powstał w ramach akcji zorganizowanej przez 
Save the Magic Moments #KochaniePrzezCzytanie



Książeczka opowiada o akceptacji, o tym, że każdy z nas jest inny i jest to bardzo fajne. Nie ma dwóch takich samych osób, więc nie ma sensu porównywać się z nimi. Głównym tematem bajki jest AKCEPTACJA SAMEGO SIEBIE.



Króliczek idzie spać, więc razem z nim możemy przeżywać przygotowania do wieczornego spania, czas z rodzicami, sny. Głównym tematem książeczki jest BUDOWANIE WIĘZI Z DZIECKIEM PRZED SPANIEM.



Rodzina małego króliczka jest naprawdę duża. Bohater książeczki wie, że może polegać na swoich bliskich, nawet wtedy, gdy rodzicom nie podoba się jego zachowanie. Zdaje sobie sprawę, że jest częścią większej społeczności - ma babcie, wujków, kuzynów. Głównym tematem publikacji jest ŚWIADOMOŚĆ PRZYNALEŻNOŚCI DO WIĘKSZEJ GRUPY.



Każdy z nas może mieć jednego lub kilku przyjaciół. Nieważne ilu ich mamy nie jest to wyznacznikiem naszej fajności. Króliczek zdaje sobie sprawę z tego, że przyjaciele są w radosnych i smutnych chwilach oraz że nie muszą mieć zawsze takiego samego zdania, mogą się między sobą różnić. Głównym tematem pozycji jest PRZYJAŹŃ.



Mały króliczek jest bardzo zadowolony z tego, że może chodzić do przedszkola. Codziennie dowiaduje się tam nowych rzeczy, przyswaja nowe informacje, nawiązuje nowe przyjaźnie. Próbuje także nowych ról, których wcześniej się obawiał. Po powrocie rozmawia z rodzicami o minionym dniu. Głównym tematem książki jest WZROST PEWNOŚCI SIEBIE I ASERTYWNOŚCI.



Króliczek lubi bawić się sam, z kolegami, rodzicami, całą rodziną. Zawsze znajdzie się coś ciekawego do zrobienia. Zabaw jest naprawdę sporo, więc jest w czym wybierać. Z takimi kompanami nie można się nudzić. Głównym tematem bajki jest ROZWIJANIE WYOBRAŹNI.


Seria została wydana w dużym kwadratowym formacie ze sztywną oprawą. Strony są nieco grubsze niż zazwyczaj. W publikacjach jest bardzo mało tekstu, ale za to całe strony wypełnione są ilustracjami w pastelowych kolorach. Na końcu znajduje się wskazówki dla rodziców i opiekunów oraz podsumowanie książeczki.

Wydawnictwo Debit

Wpis powstał w ramach akcji zorganizowanej przez 
Save the Magic Moments #KochaniePrzezCzytanie

niedziela, 29 czerwca 2014

,,To, co najbardziej lubię...W samym sobie" Trace Moroney

Wydawca: Debit
Data wydania: 2010
Format : Książka
Ilość stron: 20
Półka: z biblioteki
Do kupienia: Gandalf

Trace Moroney to autorka serii o króliczku - ,,To, co najbardziej lubię...". Do tej pory w Polsce ukazało się sześć takich książeczek. Jej książki są tłumaczone na kilkanaście języków.

Ta krótka opowieść ma zwrócić naszą uwagę na to, abyśmy sami siebie akceptowali takimi, jacy jesteśmy. Nie wyglądamy może idealnie, nie zawsze jesteśmy jacyś nadzwyczaj uprzejmi i mili, ale przecież nie o to chodzi. Ważne jest to, aby się zaakceptować w całej okazałości, nie zwracać uwagi na nasze ,,wady", które tylko sami w sobie dostrzegamy i staramy się sobie wmówić, że przeszkadzają nam w codziennym życiu. Bo czy może przeszkadzać nam za duży nos albo za długie palce? Nie sądzę. To wszystko siedzi tylko w naszej głowie.

Za bardzo nie można tutaj nawet mówić o jakiejś wielkiej treści, czy fabule. Wątkiem przewodnim jest akceptacja samego siebie. Zdania są krótkie, treści nie ma tutaj za wiele, jednak jest niezwykle ciekawa, istotna i potrzebna. Całości dopełniają przepiękne ilustracje. Są chyba najładniejsze, jakie w życiu widziałam! Już dla tych obrazków warto zapoznać się z tą serią, gdyż moim zdaniem jest naprawdę warta uwagi. Bardzo lubię książeczki z przesłaniem, dlatego też seria Tracy Moroney bardzo przypadła mi do gustu.

,,To, co najbardziej lubię...W samym sobie"  to pozycja przeznaczona już dla najmłodszych dzieci, choć tak naprawdę dla każdego z nas. Nauczmy się akceptować siebie takimi, jakimi jesteśmy, a pewnością będzie żyło nam się lepiej. Ja mam w domowej biblioteczce całą serię i wiem, że z pewnością jeszcze nie raz do niej wrócę.

Moja ocena: 6/6


Książka została przeczytana w ramach wyzwania