niedziela, 29 czerwca 2014

,,To, co najbardziej lubię...W samym sobie" Trace Moroney

Wydawca: Debit
Data wydania: 2010
Format : Książka
Ilość stron: 20
Półka: z biblioteki
Do kupienia: Gandalf

Trace Moroney to autorka serii o króliczku - ,,To, co najbardziej lubię...". Do tej pory w Polsce ukazało się sześć takich książeczek. Jej książki są tłumaczone na kilkanaście języków.

Ta krótka opowieść ma zwrócić naszą uwagę na to, abyśmy sami siebie akceptowali takimi, jacy jesteśmy. Nie wyglądamy może idealnie, nie zawsze jesteśmy jacyś nadzwyczaj uprzejmi i mili, ale przecież nie o to chodzi. Ważne jest to, aby się zaakceptować w całej okazałości, nie zwracać uwagi na nasze ,,wady", które tylko sami w sobie dostrzegamy i staramy się sobie wmówić, że przeszkadzają nam w codziennym życiu. Bo czy może przeszkadzać nam za duży nos albo za długie palce? Nie sądzę. To wszystko siedzi tylko w naszej głowie.

Za bardzo nie można tutaj nawet mówić o jakiejś wielkiej treści, czy fabule. Wątkiem przewodnim jest akceptacja samego siebie. Zdania są krótkie, treści nie ma tutaj za wiele, jednak jest niezwykle ciekawa, istotna i potrzebna. Całości dopełniają przepiękne ilustracje. Są chyba najładniejsze, jakie w życiu widziałam! Już dla tych obrazków warto zapoznać się z tą serią, gdyż moim zdaniem jest naprawdę warta uwagi. Bardzo lubię książeczki z przesłaniem, dlatego też seria Tracy Moroney bardzo przypadła mi do gustu.

,,To, co najbardziej lubię...W samym sobie"  to pozycja przeznaczona już dla najmłodszych dzieci, choć tak naprawdę dla każdego z nas. Nauczmy się akceptować siebie takimi, jakimi jesteśmy, a pewnością będzie żyło nam się lepiej. Ja mam w domowej biblioteczce całą serię i wiem, że z pewnością jeszcze nie raz do niej wrócę.

Moja ocena: 6/6


Książka została przeczytana w ramach wyzwania 


22 komentarze:

  1. Obrazki są raczej nijakie, ale za to treść jak widzę niezwykle wartościowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo jakoś tak zrobiłam, ale na żywo naprawdę są ładne.

      Usuń
    2. W takim razie jak będę jutro w Empiku to przyjrzę się bliżej tej książeczce.

      Usuń
    3. To moja wina, ale te mi się najbardziej podobają obrazki.

      Usuń
    4. A mnie obrazki oczarowały :)

      Usuń
    5. Wspaniale, że nie jestem odosobniona w swoim osądzie.

      Usuń
  2. Sama z chęcią bym zajrzała i przekonała się o wartości tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudna publikacja. W sam raz coś dla mnie :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi pewnie też by się spodobała ta książeczka, lubię takie wartościowe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moj braciszek ma :) Faktycznie calkiem fajna i ladna.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zastanawiałam się ostatnio nad kupnem jakiejś książeczki dla mojej chrześnicy, może właśnie na tę się zdecyduję.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie obrazki aż tak nie zachwycają, ale podoba mi się temat książeczki :) Ważny temat.

    OdpowiedzUsuń
  8. mysle że ta ksiazeczka była by u nas jednym z hitow :)
    pozdr i zapraszam do nas na nowe katy www.swiatkarinki.pl

    OdpowiedzUsuń