Wydawnictwo: Zielona Sowa
Data wydania: 2018
Format : Książka
Liczba stron: 48
Do kupienia: Gandalf
Cykl ,,Misia i jej mali pacjenci" coraz bardziej się rozrasta. ,,Wyjazd na Mazury" jest już piątym tomem serii.
Tym razem akcja trzech krótkich historyjek dzieje się na Mazurach, na które Misia wyjechała z dziadkami. Razem z dziadkiem Tadziem wyruszyli na poszukiwanie łosia, ale znaleźli innego potrzebującego. Następnie Misia mogła pomóc małemu bocianowi, a na koniec łosiowi. Na brak wrażeń na wyjeździe nie mogła narzekać.
Publikacja została wydana w sztywnej oprawie w dość dużym formacie z pastelowymi ilustracjami. Tekst zajmuje niekiedy całą stronę, ale czyta się bardzo szybko. Nie ukrywam, że historyjki są naprawdę ciekawe, a to, że akcja dzieje się na Mazurach jest miłą odmianą.
Każda książeczka z tej serii to trzy opowiadania, w których główna bohaterka pomaga trzem różnym gatunkom zwierząt. Atutem cyklu jest to, że nie trzeba czytać wszystkich tomów po kolei. Historyjki są naprawdę ciekawe i na pewno spodobają się miłośnikom zwierząt.
,,Misia i jej mali pacjenci. Wyjazd na Mazury" to ciekawe opowieści, których narratorką jest doktor Misia, weterynarz z Lipowej Kliniki. Ta 7-latka dobrze rozumie mowę zwierząt, dzięki czemu jeszcze lepiej może pomóc potrzebującym.
Moja ocena: 5/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Do kupienia: Gandalf
Cykl ,,Misia i jej mali pacjenci" coraz bardziej się rozrasta. ,,Wyjazd na Mazury" jest już piątym tomem serii.
Tym razem akcja trzech krótkich historyjek dzieje się na Mazurach, na które Misia wyjechała z dziadkami. Razem z dziadkiem Tadziem wyruszyli na poszukiwanie łosia, ale znaleźli innego potrzebującego. Następnie Misia mogła pomóc małemu bocianowi, a na koniec łosiowi. Na brak wrażeń na wyjeździe nie mogła narzekać.
Publikacja została wydana w sztywnej oprawie w dość dużym formacie z pastelowymi ilustracjami. Tekst zajmuje niekiedy całą stronę, ale czyta się bardzo szybko. Nie ukrywam, że historyjki są naprawdę ciekawe, a to, że akcja dzieje się na Mazurach jest miłą odmianą.
Każda książeczka z tej serii to trzy opowiadania, w których główna bohaterka pomaga trzem różnym gatunkom zwierząt. Atutem cyklu jest to, że nie trzeba czytać wszystkich tomów po kolei. Historyjki są naprawdę ciekawe i na pewno spodobają się miłośnikom zwierząt.
,,Misia i jej mali pacjenci. Wyjazd na Mazury" to ciekawe opowieści, których narratorką jest doktor Misia, weterynarz z Lipowej Kliniki. Ta 7-latka dobrze rozumie mowę zwierząt, dzięki czemu jeszcze lepiej może pomóc potrzebującym.
Moja ocena: 5/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Ilustracje są przepiękne.
OdpowiedzUsuńPiękne książeczki <3
OdpowiedzUsuń