Wydawca: Axis Mundi
Data wydania: 2018
Data wydania: 2018
Format : Książka
Liczba stron: 328
Do kupienia: Axis Mundi
Seria Barbary Rybałtowskiej rzuciła mi się w oczy już kilka lat temu. Dopiero teraz jednak miałam okazję zapoznania się z pierwszym tomem.
Zosia i Piotr wiedli całkiem szczęśliwe życie, doczekali się córeczki. Nic nie zapowiadało tego, że niebawem nadejdzie wojna, która pokrzyżuje ich rodzinne życie. Kobieta z córką zostały zesłane na Sybir, gdzie musiały sobie radzić w nowych warunkach bez męża i ojca. Czy Zosi udało się to przetrwać i uchronić córkę od śmierci?
Autorka ma bardzo specyficzny styl i początkowo trudno było mi się wciągnąć w tę lekturę. Po kilkudziesięciu stronach jednak wszystko zaskoczyło i czytałam z naprawdę sporym zainteresowaniem. Publikacja nie jest może bardzo obszerna, jednak strony są w całości dość gęsto zapełnione tekstem.
Pierwszy z ośmiu tomów opowiada o początkach wojny, zesłaniu na Sybir i dalszych losach głównej bohaterki. Niekiedy spotyka ona osoby znane jej z lepszych czasów i wówczas czytamy ich losy od czasów rozstania. Całość czyta się naprawdę całkiem przyjemnie, choć okrucieństwo niekiedy może przerażać.
,,Bez pożegnania" to dopiero pierwsza część wielotomowej serii. Przede mną lektura części drugiej, która jest już mniej obszerna. Jestem ciekawa, w jakim stopniu ona przypadnie mi do gustu.
Moja ocena: 5/6
Seria Barbary Rybałtowskiej rzuciła mi się w oczy już kilka lat temu. Dopiero teraz jednak miałam okazję zapoznania się z pierwszym tomem.
Zosia i Piotr wiedli całkiem szczęśliwe życie, doczekali się córeczki. Nic nie zapowiadało tego, że niebawem nadejdzie wojna, która pokrzyżuje ich rodzinne życie. Kobieta z córką zostały zesłane na Sybir, gdzie musiały sobie radzić w nowych warunkach bez męża i ojca. Czy Zosi udało się to przetrwać i uchronić córkę od śmierci?
Autorka ma bardzo specyficzny styl i początkowo trudno było mi się wciągnąć w tę lekturę. Po kilkudziesięciu stronach jednak wszystko zaskoczyło i czytałam z naprawdę sporym zainteresowaniem. Publikacja nie jest może bardzo obszerna, jednak strony są w całości dość gęsto zapełnione tekstem.
Pierwszy z ośmiu tomów opowiada o początkach wojny, zesłaniu na Sybir i dalszych losach głównej bohaterki. Niekiedy spotyka ona osoby znane jej z lepszych czasów i wówczas czytamy ich losy od czasów rozstania. Całość czyta się naprawdę całkiem przyjemnie, choć okrucieństwo niekiedy może przerażać.
,,Bez pożegnania" to dopiero pierwsza część wielotomowej serii. Przede mną lektura części drugiej, która jest już mniej obszerna. Jestem ciekawa, w jakim stopniu ona przypadnie mi do gustu.
Moja ocena: 5/6
Za egzemplarz książki dziękuję Axis Mundi
Mam ten pierwszy tom, ale jeszcze go nie czytałam.
OdpowiedzUsuń