czwartek, 9 listopada 2017

,,Świadek oskarżenia" i ,,Pięć małych świnek" Agatha Christie

Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2013
Format : Książka
Liczba stron: 248
Do kupienia: Gandalf

Za każdym razem, gdy mam ochotę na pojedynczą powieść Christie, trafiam na zbiór opowiadań. No cóż, wszystkiego nie da się przewidzieć.

Tytułowy ,,Świadek oskarżenia" jest pierwszą historią w zbiorze. Wszystkie opowieści mają w sobie nadprzyrodzony element fabularny. Choć raczej wszystko da się racjonalnie wytłumaczyć, fala niepewności i tak pozostaje.

Przeczytamy np. o zabójstwie bronią, o Cygance, o porcelanowej wazie, kocie, którego widział tylko jeden bohater, adoptowanej córce i jeszcze kilku innych ciekawych sprawach. Różnorodność tematów jest  naprawdę spora, a niektórzy bohaterowie przewijają się przez więcej niż jedno opowiadanie.

Nie przepadam za zbiorami opowiadań, bo jednak wolę wgryźć się w dłuższe historie. Mimo wszystko, zapoznaję się też z nimi, chcąc poznać całą twórczość Christie. Z przykrością muszę stwierdzić, że ten zbiór był raczej przeciętny. Dobry, ale nie rewelacyjny. Bardzo podobał mi się pomysł z nadprzyrodzonymi elementami, ale niektóre historie były nieco zbyt nużące.

,,Świadek oskarżenia" to całkiem dobra, aczkolwiek nie najlepsza pozycja w dorobku Christie, z którą miałam okazję się zapoznać. Jej lektura zajęła mi kilka godzin, których nie uważam za czas stracony.


Moja ocena: 4/6

~*~

Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2013
Format : Książka
Liczba stron: 264
Do kupienia: Gandalf

,,Pięć małych świnek" to kolejna po ,,10 Murzynków" pozycja z wierszykiem w tle, który odgrywa bardzo duża rolę fabularną.

21-letnia kobieta zgłosiła się do Herkulesa Poirot, by pomógł jej w sprawie sprzed lat. 16 lat wcześniej jej matka została skazana za otrucie ojca. Przed śmiercią zostawiła list do córki, który mieli jej wręczyć po osiągnięciu pełnoletności, w którym napisała, że jest niewinna. Bohaterka postanowiła to sprawdzić, gdyż miała zamiar wyjść za mąż i urodzić dzieci. Nie chciała obawiać się z mężem, czy jej matka faktycznie była morderczynią i czy pewne zachowania nie przeszły też na nią.

Jak już wspomniałam, fabuła oparta jest na wierszyku o pięciu świnkach, co doskonale pasuje, bowiem oprócz matki kobiety na miejscu było jeszcze 5 osób, które w razie co mogły tego zabójstwa dokonać. Pytaniem pozostaje jedynie to, czy żona faktycznie nie zamordowała męża i chciała się wybielić w oczach córki. Herkules Poirot postanawia to sprawdzić.

Historia została bardzo zmyślnie skonstruowana. Detektyw spotykał się z pięcioma podejrzanymi, jednak wspomnienia wydarzeń sprzed 16 lat wszystkich osób zostały umieszczone dopiero pod koniec książki. Oczywiście, w trakcie są pewne urywki, jednak najważniejsze fakty autorka serwuje czytelnikom na sam koniec.

Jak zwykle, sprawa, którą prowadzi Herkules Poirot opiera się na psychologii i ludzkim zachowaniu. Tak naprawdę do końca sami nie wiemy, kto jest winny i dlaczego zabił/a, bo autorka zmyślnie myli tropy. Postać sprawcy niekoniecznie musi okazać się dla Was niespodzianką.

,,Pięć małych świnek" to pozycja, którą przeczytałam z dość sporym zaciekawieniem. Jest w niej bardzo dużo zbitego tekstu przez co nie czyta się zbyt szybko. Niemniej, jest to jedna z ciekawszych książek Christie, które czytałam.

Moja ocena: 4,5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz