Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2017
Format: Książka
Liczba stron: 472
Do kupienia: Jaguar
Są takie książki, które mogą przerazić czytelnika swoją objętością. ,,Pocałunek zdrajcy" jest jedną z nich. Zupełnie niesłusznie!
Sage Fowler po śmierci matki została tylko z ojcem. Gdy ptasznik umarł, była zmuszona zamieszkać u wujostwa. Niedawno skończyła 16 lat i wuj postanowił wydać ją za mąż za pomocą swatki. Dziewczyna nie wypadła na spotkaniu zbyt pomyślnie, ale kobieta postanowiła przyjąć ją na swoją asystentkę.
Książka jest bardzo obszerna, bo ma prawie 500 stron. Nieco obawiałam się tej lektury, tego, że może mnie znużyć. Na szczęście nic takiego się nie stało, a było wręcz przeciwnie. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron. Czytałam podobne pozycje, ale swatka w roli głównej okazała się dla mnie nowością.
Seria polecana jest miłośniczkom serii ,,Rywalki", co z pewnością w pewnym stopniu się sprawdzi. Mogę polecić ją także fanom cyklu ,,Klejnot" i innych tego typu podobnych historii. Jest to naprawdę kawał dobrej prozy, od którego nie można się oderwać. Choć początkowo planowałam czytać ją dwa dni, wiedziałam, że nie pójdę spać zanim jej nie skończę.
W publikacji pojawia się delikatny romans, jednak biorąc pod uwagę, że są to czasy, gdy małżeństwa były aranżowane przez swatki nie ma tutaj nic zdrożnego. Wszystko jest bardzo delikatne, a rodzące się uczucie dopiero kiełkuje. Jestem bardzo ciekawa, jak rozwinie się w dalszych częściach cyklu.
,,Pocałunek zdrajcy" to bardzo symboliczny tytuł, który zrozumiecie w pewnym momencie lektury. Naprawdę dużo się tutaj dzieje, jest sporo intryg, trochę zabójstw, radosnych i smutnych momentów. Serdecznie polecam miłośnikom młodzieżowo-przygodowych powieści.
Moja ocena: 5,5/6
Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Jaguar.
Są takie książki, które mogą przerazić czytelnika swoją objętością. ,,Pocałunek zdrajcy" jest jedną z nich. Zupełnie niesłusznie!
Sage Fowler po śmierci matki została tylko z ojcem. Gdy ptasznik umarł, była zmuszona zamieszkać u wujostwa. Niedawno skończyła 16 lat i wuj postanowił wydać ją za mąż za pomocą swatki. Dziewczyna nie wypadła na spotkaniu zbyt pomyślnie, ale kobieta postanowiła przyjąć ją na swoją asystentkę.
Książka jest bardzo obszerna, bo ma prawie 500 stron. Nieco obawiałam się tej lektury, tego, że może mnie znużyć. Na szczęście nic takiego się nie stało, a było wręcz przeciwnie. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron. Czytałam podobne pozycje, ale swatka w roli głównej okazała się dla mnie nowością.
Seria polecana jest miłośniczkom serii ,,Rywalki", co z pewnością w pewnym stopniu się sprawdzi. Mogę polecić ją także fanom cyklu ,,Klejnot" i innych tego typu podobnych historii. Jest to naprawdę kawał dobrej prozy, od którego nie można się oderwać. Choć początkowo planowałam czytać ją dwa dni, wiedziałam, że nie pójdę spać zanim jej nie skończę.
W publikacji pojawia się delikatny romans, jednak biorąc pod uwagę, że są to czasy, gdy małżeństwa były aranżowane przez swatki nie ma tutaj nic zdrożnego. Wszystko jest bardzo delikatne, a rodzące się uczucie dopiero kiełkuje. Jestem bardzo ciekawa, jak rozwinie się w dalszych częściach cyklu.
,,Pocałunek zdrajcy" to bardzo symboliczny tytuł, który zrozumiecie w pewnym momencie lektury. Naprawdę dużo się tutaj dzieje, jest sporo intryg, trochę zabójstw, radosnych i smutnych momentów. Serdecznie polecam miłośnikom młodzieżowo-przygodowych powieści.
Moja ocena: 5,5/6
Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Jaguar.
Niedawno dostałam tę książkę przez przypadek i może kiedyś po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńIntrygi, zabójstwa i wartka akcja - może być ciekawie.
OdpowiedzUsuń