Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2017
Format : Książka
Liczba stron: 368
Liczba stron: 368
Do kupienia: Media Rodzina
Kerstin Gier znana jest z dwóch cykli ,,Silver" oraz ,,Czerwień rubinu". Zapoznałam się z obiema i tak naprawdę co chwilę zmieniam zdanie, który jest moim ulubionym.
Gwendolyn musiała sobie poradzić z tym, co czuła do Gideona. Była pewna, że chłopak nie odwzajemnia jej uczucia. Choć momentami bywał dla niej miły, zdarzało się i tak, że przebywanie w jego towarzystwie nie należało do najprzyjemniejszych. Bohaterowie nadal starali dowiedzieć się co skłoniło Lucy i Paula do kradzieży i czy faktycznie mieli złe zamiary. W międzyczasie czekało na nich jednak sporo dość niebezpiecznych zdarzeń.
Książki Kerstin Gier wydane przez wydawnictwo Media Rodzina wyglądają naprawdę przepięknie - wszystkie są w sztywnej oprawie, w bardzo ładnych kolorach, idealnie tworzą spójną całość. Duża czcionką i szerokie marginesy zdecydowanie jeszcze bardziej pozwalają cieszyć nam się lekturą danej powieści. W przypadku ,,Silver" zadbano też o liczne ozdobniki stron.
O podróżach w czasie powstało dość sporo pozycji, jednak serię Kerstin Gier darzę niebywałym sentymentem. Rzadko wracam do raz przeczytanych lektur, jednak dla tego cyklu postanowiłam zrobić wyjątek, tym bardziej, że z pierwszym wydaniem zapoznałam się już lata temu.
Bohaterowie są bardzo dobrze nakreśleni, jest ich dość sporo, jednak z powodzeniem można się zorientować, kto jest kim. Z przyjemnością powracam do scen, które kołaczą mi się w głębi umysłu. Choć jest nieco strasznie, jest też bardzo zabawnie i trochę uczuciowo. Jestem bardzo ciekawa, jak skończy się trzeci tom, bo ten szczegół już uleciał mi z pamięci.
,,Błękit szafiru" to idealna pozycja dla nastolatków, którą trzeba czytać koniecznie ze znajomością ,,Czerwień rubinu". Bardzo ciekawa seria o podróżach w czasie, rzekomych zdrajcach, naprawdę sporo się dzieje. Jeśli jeszcze nie znacie twórczości autorki, warto skusić się na jedną z jej serii.
Moja ocena: 5/6
Kerstin Gier znana jest z dwóch cykli ,,Silver" oraz ,,Czerwień rubinu". Zapoznałam się z obiema i tak naprawdę co chwilę zmieniam zdanie, który jest moim ulubionym.
Gwendolyn musiała sobie poradzić z tym, co czuła do Gideona. Była pewna, że chłopak nie odwzajemnia jej uczucia. Choć momentami bywał dla niej miły, zdarzało się i tak, że przebywanie w jego towarzystwie nie należało do najprzyjemniejszych. Bohaterowie nadal starali dowiedzieć się co skłoniło Lucy i Paula do kradzieży i czy faktycznie mieli złe zamiary. W międzyczasie czekało na nich jednak sporo dość niebezpiecznych zdarzeń.
Książki Kerstin Gier wydane przez wydawnictwo Media Rodzina wyglądają naprawdę przepięknie - wszystkie są w sztywnej oprawie, w bardzo ładnych kolorach, idealnie tworzą spójną całość. Duża czcionką i szerokie marginesy zdecydowanie jeszcze bardziej pozwalają cieszyć nam się lekturą danej powieści. W przypadku ,,Silver" zadbano też o liczne ozdobniki stron.
O podróżach w czasie powstało dość sporo pozycji, jednak serię Kerstin Gier darzę niebywałym sentymentem. Rzadko wracam do raz przeczytanych lektur, jednak dla tego cyklu postanowiłam zrobić wyjątek, tym bardziej, że z pierwszym wydaniem zapoznałam się już lata temu.
Bohaterowie są bardzo dobrze nakreśleni, jest ich dość sporo, jednak z powodzeniem można się zorientować, kto jest kim. Z przyjemnością powracam do scen, które kołaczą mi się w głębi umysłu. Choć jest nieco strasznie, jest też bardzo zabawnie i trochę uczuciowo. Jestem bardzo ciekawa, jak skończy się trzeci tom, bo ten szczegół już uleciał mi z pamięci.
,,Błękit szafiru" to idealna pozycja dla nastolatków, którą trzeba czytać koniecznie ze znajomością ,,Czerwień rubinu". Bardzo ciekawa seria o podróżach w czasie, rzekomych zdrajcach, naprawdę sporo się dzieje. Jeśli jeszcze nie znacie twórczości autorki, warto skusić się na jedną z jej serii.
Moja ocena: 5/6
Wpis powstał w ramach współpracy z Media Rodzina.
Wydanie jest z pewnością piękne.
OdpowiedzUsuńTak okładka śliczna, przyciąga wzrok, ale nie jestem już od dawna nastolatkiem, więc chyba się nie skuszę, ale podrzucę młodszej części mojej rodzinki.:)
OdpowiedzUsuńkocieczytanie.blogspot.com
Mam w swojej biblioteczce ,,Czerwień rubinu'', ale jeszcze nie miałam okazji jej czytać.
OdpowiedzUsuń