Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2017
Data wydania: 2017
Format : Książka
Liczba stron: 432
Do kupienia: Znak
Simon David Eden debiutował powieścią dla miłośników serii ,,Spirit Animals" pt. ,,Dzikie królestwo".
Dzikusy - tak nazywane w powieści są wszystkie zwierzęta. Stworzenia postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce i całkowicie wyeliminować ze swojego świata ludzi. Nie wyobrażają sobie, by miał przetrwać choć jeden z nich. Chcą całkowicie zawładnąć całym światem. Niestety, nie wszystkie zwierzęta się z tym zgadzają. Co się z nimi stanie i czy wojna między zwierzętami a ludźmi faktycznie dojdzie do skutku?
Jestem wielką miłośniczką serii ,,Spirit Animals", dlatego z chęcią skusiłam się na debiut Simona Davida Edena. Muszę przyznać, że choć fabularnie może wydawać się podobna, to jednak o wiele różni się od wspomnianego cyklu. Pierwszym co rzuca się w oczy, jest o wiele więcej tekstu niż w tamtej serii. Dzięki temu w jednym tomie zostało zawartych naprawdę sporo informacji.
Narracja prowadzona jest z dwóch punktów widzenia - Drue, dziewczynki, która jest odpowiedzialna za swojego kota, mieszka tylko z tatą, gdyż mama umarła kilka lat wcześniej oraz Kociska Zobaczyska - kota, którym opiekuje się dziewczynka. Akcja początkowo była dla mnie zbyt wolna. Tak naprawdę później nieco bardziej przyśpiesza, ale i tak nie jest to tempo znane fanom ze ,,Spirit Animals".
Tym co zasługuje na uwagę jest dość nowatorska fabuła. Nie czytałam wcześniej książki, w której wszystkie zwierzęta sprzeciwiłyby się gatunkowi ludzkiemu i chciały zawładnąć światem. Co prawda, ,,Spirit Animals" ma nieco podobną tematykę, ale jednak sporo różni się ona od tej przedstawionej w ,,Dzikim królestwie".
,,Dzikie królestwo" Simona Davida Edena to powieść z bardzo zaskakującym zakończeniem, które bardzo zachęca do czytania kontynuacji. Mam nadzieję, że nie dane nam będzie na nią czekać zbyt długo.
Moja ocena: 4,5/6
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu Znak
Simon David Eden debiutował powieścią dla miłośników serii ,,Spirit Animals" pt. ,,Dzikie królestwo".
Dzikusy - tak nazywane w powieści są wszystkie zwierzęta. Stworzenia postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce i całkowicie wyeliminować ze swojego świata ludzi. Nie wyobrażają sobie, by miał przetrwać choć jeden z nich. Chcą całkowicie zawładnąć całym światem. Niestety, nie wszystkie zwierzęta się z tym zgadzają. Co się z nimi stanie i czy wojna między zwierzętami a ludźmi faktycznie dojdzie do skutku?
Jestem wielką miłośniczką serii ,,Spirit Animals", dlatego z chęcią skusiłam się na debiut Simona Davida Edena. Muszę przyznać, że choć fabularnie może wydawać się podobna, to jednak o wiele różni się od wspomnianego cyklu. Pierwszym co rzuca się w oczy, jest o wiele więcej tekstu niż w tamtej serii. Dzięki temu w jednym tomie zostało zawartych naprawdę sporo informacji.
Narracja prowadzona jest z dwóch punktów widzenia - Drue, dziewczynki, która jest odpowiedzialna za swojego kota, mieszka tylko z tatą, gdyż mama umarła kilka lat wcześniej oraz Kociska Zobaczyska - kota, którym opiekuje się dziewczynka. Akcja początkowo była dla mnie zbyt wolna. Tak naprawdę później nieco bardziej przyśpiesza, ale i tak nie jest to tempo znane fanom ze ,,Spirit Animals".
Tym co zasługuje na uwagę jest dość nowatorska fabuła. Nie czytałam wcześniej książki, w której wszystkie zwierzęta sprzeciwiłyby się gatunkowi ludzkiemu i chciały zawładnąć światem. Co prawda, ,,Spirit Animals" ma nieco podobną tematykę, ale jednak sporo różni się ona od tej przedstawionej w ,,Dzikim królestwie".
,,Dzikie królestwo" Simona Davida Edena to powieść z bardzo zaskakującym zakończeniem, które bardzo zachęca do czytania kontynuacji. Mam nadzieję, że nie dane nam będzie na nią czekać zbyt długo.
Moja ocena: 4,5/6
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu Znak
Ciekawy pomysł na książkę.
OdpowiedzUsuńFabuła intrygująca :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się koncepcja, jakoby zwierzęta były gotowe przejąć świat. Zaintrygowała mnie powyższa pozycja i z pewnością w przyszłości się z nią zapoznam.
OdpowiedzUsuńZwierzęta przejmują władzę nad światem? Mój kot nigdy nie może dowiedzieć się o istnieniu tej książki ;)
OdpowiedzUsuńFabuła zdecydowanie interesująca, jestem ciekawa co z tego wyszło :)
Book Beast Blog
Ciekawa okładka. Książka nie do końca w moim klimacie, ale nie mówię nie.
OdpowiedzUsuń