poniedziałek, 14 sierpnia 2017

,,Tajemnica Nowego Orleanu" Heather Graham

Wydawnictwo: Harlequin
Data wydania: 
Format : Książka
Liczba stron: 
Do kupienia: -

Heather Graham ma na swoim koncie kilkadziesiąt powieści, także takich, w których duchy są bardzo silnie widoczne. ,,Tajemnice Nowego Orleanu" co prawda mają ten wątek, ale niezbyt znaczący w stosunku do innych publikacji autorki.

Nikki DuMonde wraz ze swoimi przyjaciółmi była odpowiedzialna za oprowadzanie wycieczek po Nowym Orleanie. Trasa wiodła w taki sposób, by można co nieco wspomnieć o duchach. W ich wycieczkach przeważały straszne historie, a to miało się jeszcze wzmocnić w chwili, gdy zupełnie niespodziewanie zmarła jedna z przewodniczek. Policja podejrzewała, że przedawkowała, jednak Nikki była pewna, że to morderstwo. Dodatkowo zmarła zaczęła nocami pojawiać się w jej domu.

Książką zainteresowałam się już kilka tygodni temu, ale dopiero korzystając z wolnego weekendu postanowiłam się z nią zapoznać. Jest to dość ciekawa, idealnie wakacyjna pozycja, która nie wymaga od czytelnika wielkich nakładów myślenia. Czyta się dość szybko, z całkiem sporym zainteresowaniem. Nie jest to literatura najwyższych lotów. Jej zdaniem jest jedynie zrelaksować odbiorcę.

Heather Graham w swoim dorobku ma zdecydowanie lepsze książk o duchach, jak choćby ,,Legendarna posiadłość". Publikacje z tamtej serii są naprawdę ciekawe i postaci duchów są dobrze wykreowane, można się nieco bać podczas lektury, przynajmniej są jakieś emocje. Niestety, ale pozycja z Nikki DuMonde nie wniosła do mojego życia nic nowego, oprócz tego, że tak samo jak szybko ją przeczytałam, tak samo szybko o niej zapomnę.

 ,,Tajemnica Nowego Orleanu" to pozycja na wolne popołudnie, która może być dość ciekawym relaksem, aczkolwiek nie ma powodu, by spodziewać się po niej większych emocji. Niestety, jest dość mdła, ale przynajmniej wątek sprawcy jest do końca zaskakujący.


Moja ocena: 3/6


2 komentarze:

  1. Szkoda, że summa summarum jest mdła. Szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że się zawiodłaś. Ja bardzo lubię twórczość tej autorki, acz nie czytałam jeszcze powyższej książki, więc się na jej temat nie wypowiem.

    OdpowiedzUsuń