Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2016
Format : Książka
Liczba stron: 192
Liczba stron: 192
Do kupienia: Znak
W ostatnim czasie uwielbiam czytać Karolka, bo książeczki są krótkie, a dodatkowo dostarczają sporo rozrywki.
W pierwszej części pozycji przeczytamy o konkursie na największą ilość przeczytanych książek, organizowanym w klasie Karoka, o nocowaniu głównego bohatera u nowego kolegi, o budowaniu Troi na lekcji szkolnej oraz o arcychnącej bombie. Druga część to kawały nadesłane przez inne dzieci. Część z nich jest śmieszna, inne mniej.
Jak już wspominałam w poprzednich jubileuszowych wydaniach, opowiadania powtarzają się czasem w poszczególnych tomikach, a nawet jeśli nie, to zagorzali miłośnicy Karolka znają je z wcześniejszych wydań. Niemniej, zawsze można trafić na nowe lub trochę zapomniane historie. Całość kolekcji wygląda na półce bardzo estetycznie.
Koszmarny Karolek i Doskonały Damianek są jak ogień i woda. Pierwszy - niegrzeczny, psotny, mało co lubi, oczywiście bardzo smakują mu słodycze i odpowiada oglądanie telewizji. Damianek - do rany przyłóż - grzeczny, ułożony, wszystko ładnie je, sprząta, dobrze się uczy. To właśnie te kontrasty sprawiają, że tak dobrze czyta się książki Francesci Simon.
,,Koszmarny Karolek. Arcycuchnąca bomba" to już kolejna pozycja z kolekcji. Duża czcionka i dość liczne ilustracje zdecydowanie ułatwiają czytanie. Opowiadania nie są za długie, więc nawet młodsze dzieci nie powinny czuć się ich lekturą znużone.
Moja ocena: 5/6
W ostatnim czasie uwielbiam czytać Karolka, bo książeczki są krótkie, a dodatkowo dostarczają sporo rozrywki.
W pierwszej części pozycji przeczytamy o konkursie na największą ilość przeczytanych książek, organizowanym w klasie Karoka, o nocowaniu głównego bohatera u nowego kolegi, o budowaniu Troi na lekcji szkolnej oraz o arcychnącej bombie. Druga część to kawały nadesłane przez inne dzieci. Część z nich jest śmieszna, inne mniej.
Jak już wspominałam w poprzednich jubileuszowych wydaniach, opowiadania powtarzają się czasem w poszczególnych tomikach, a nawet jeśli nie, to zagorzali miłośnicy Karolka znają je z wcześniejszych wydań. Niemniej, zawsze można trafić na nowe lub trochę zapomniane historie. Całość kolekcji wygląda na półce bardzo estetycznie.
Koszmarny Karolek i Doskonały Damianek są jak ogień i woda. Pierwszy - niegrzeczny, psotny, mało co lubi, oczywiście bardzo smakują mu słodycze i odpowiada oglądanie telewizji. Damianek - do rany przyłóż - grzeczny, ułożony, wszystko ładnie je, sprząta, dobrze się uczy. To właśnie te kontrasty sprawiają, że tak dobrze czyta się książki Francesci Simon.
,,Koszmarny Karolek. Arcycuchnąca bomba" to już kolejna pozycja z kolekcji. Duża czcionka i dość liczne ilustracje zdecydowanie ułatwiają czytanie. Opowiadania nie są za długie, więc nawet młodsze dzieci nie powinny czuć się ich lekturą znużone.
Moja ocena: 5/6
Właśnie powracam do tej książki, czytając ją swoim dzieciom.
OdpowiedzUsuńJak będę miała dzieci, na pewno będę ją czytać.
OdpowiedzUsuńPamiętam bajki o Karolku z dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuń