piątek, 14 października 2016

,,My Little Pony. Kalendarz 2017" Praca zbiorowa

Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2016
Format: Książka
Liczba stron: 160
Do kupienia: Egmont

Nie jestem jakąś wielką miłośniczką kucyków z My Little Pony, jednak nie da się ukryć, że wieść o tych konikach obiegła co najmniej całą Polskę. Postanowiłam skusić się na kucykowy kalendarz.

Zacznę od ceny. 25 złotych ceny okładkowej to moim zdaniem bardzo dobra cena za kalendarz z tak sławnymi postaciami. Dodatkowo jest tam naprawdę bardzo dużo ilustracji, comiesięczne porady z różnych dziedzin - pieczenia, ubioru, gier, diy. Naprawdę jest w czym wybierać. Oprócz tego kalendarz z datami na rok 2017 i 2018, dwa plany lekcji. Na końcu mnóstwo kartek do wpisania adresów, niemal zawsze jedna litera ma jedną stronę do zapełnienia, chyba, że jest mniej znana, jak ź, czy ż. Na początku można też napisać, do kogo należy kalendarz. Zabrakło mi ozdobnej wstążeczki, którą można by zaznaczać dany dzień roku.

Na każdych dwóch stronach pojawia się zawsze jeden dzień z oznaczonym ważnym dniem - np. Dniem Rodzeństwa, czy Poety. Nie ma tam zaznaczonych świąt i dni, o których wszyscy wiedzą. Autorzy skupili się na tych mniej znanych datach. Miejsca do zapisywania swoich notatek na każdy dzień moim zdaniem jest wystarczająco. Oprócz tego, przy każdym dniu są zaznaczone imiona osób, które danego dnia obchodzą imieniny.

Kalendarz jest naprawdę kolorowy, w miękkiej oprawie, bardzo lekki, dzięki czemu można mieć go ze sobą wszędzie, bo, po pierwsze, nie zajmuje wiele miejsca, a, po drugie, jest leciutki. Myślę, że spodoba się nawet osobom, które z kucykami My Little Pony nie miały do tej pory za wiele wspólnego.

,,My Little Pony. Kalendarz 2017" to z pewnością jedna z dziesiątek, jeśli nie setek kalendarzy na przyszły rok. Jestem pewna, że spodoba się jakiemuś gronu osób. Jeśli sama nie będę go używać, z pewnością oddam go w dobre ręce.

Moja ocena: 5/6




Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Egmont.




Kalendarz bierze udział w wyzwaniu







6 komentarzy:

  1. Moja faza na kuce co prawda minęła, ale myślę, że wiele osób będzie polować na ten kalendarz :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale słodziutki :D Jestem przekonana, że moim młodszym siostrom bardzo by się spodobał :D

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
    SZELEST STRON

    OdpowiedzUsuń
  3. moja córa się z nim nie rozstaje

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej nie dla mnie, ale polecę go mojej siostrzenicy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy tych kucyków nie lubiłam, to niestety nie dla mnie ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń