czwartek, 11 sierpnia 2016

,,Alfabet wśród zwierząt" Katarzyna Marciniak

Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 2016
Format : Książka
Liczba stron: 48
Półka: posiadam
Do kupienia: Book Master

Książki o zwierzętach lubię zarówno w formie dla maluchów, jak i nieco starszych dzieci i nastolatków. Na tę premierę czekałam już kilka miesięcy, aż w końcu z ciekawości postanowiłam się skusić na ,,Alfabet zwierząt" Katarzyny Marciniak.

Książka została wydana w dość dużym formacie, z pięknymi, kolorowymi, bardziej pastelowymi ilustracjami. Są one naprawdę piękne i chociażby dla nich warto zaopatrzyć się w tę pozycję. Żeby nie było jednak tak kolorowo mam kilka zarzutów odnośnie treści.

Najbardziej przeszkadzało mi za trudne słownictwo, przy szybszym czytaniu niektórych rymowanek już koło połowy plątał mi się język, co skutecznie uniemożliwiało sprawne dalsze poznanie treści. Dodatkowo nie wszystkie rymy się rymują, skutkiem czego następuje zawieszenie podczas czytania, bo spodziewamy się sylaby więcej. Niezrozumiałe jest dla mnie też kilka nawiązań z tekstów - informowanie o zaręczynach na profilach społecznościowych, zmywarka u muła, telefony komórkowe u wron, zebra zjeżdżająca na nartach w kasku. Dodatkowo w tekście o yetim użycie zwierzęcia o nazwie jak powoduje słowne pomyłki, czy czytamy o zwierzęciu, czy o określeniu czegoś. W tekście występują mało znane zwierzęta, co można uznać za plus (poznajemy nowe gatunki), jak i minus (dzieci nie wiedzą, o kim rodzic czyta).

Rymowanki są różnych długości, dzięki czemu sami możemy wybrać, czy wolimy krótszą, czy dłuższą. Cieszy mnie to, że faktycznie zostały uwzględnione wszystkie litery alfabetu. Zostały także wspomniane ą, ę - wskazanie na to, że także występują w alfabecie, ale nie ma takiego zwierzątka.

,,Alfabet wśród zwierząt"  to książka z ładnymi ilustracjami, kilkoma ładnymi rymowankami i, zwracając uwagę na wymienione wyżej niedociągnięcia, i tak bym się na nią skusiła, bo pod względem wizualnym nie mam jej nic do zarzucenia.

Moja ocena: 4,5/6




Wpis powstał w ramach współpracy z BookMaster.pl


Książka bierze udział w wyzwaniu




5 komentarzy:

  1. Bardzo ładna książeczka :) Dzieci uwielbiają kolorowe rzeczy i ta książka spełnia ten warunek :) Są nią na pewno zachwycone :)

    Pozdrawiam i zapraszam na świeżą recenzję :)
    http://czarodziejka-ksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Matko, mnie też chyba plątałby się język.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie piękne ilustracje. Jestem zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdy byłam mała na pewno nie słyszałam o ukwiale, ale dla maluchów sądzę, że poznawanie nowych zwierząt to jednak plus :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń