piątek, 26 grudnia 2014

Życiowe piątki.


Pierogi kojarzą mi się ze świętami, więc Pierogarnia Stary Toruń powinna Was zainteresować. Następnie przepis na przepyszne ciasto z granatem w moim wykonaniu, a kolejnego dnia pojemniki na żywność. Pojawił się także wpis z zestawieniem najpopularniejszych wpisów od początku bloga, kilka słów o towarzyszu podróży, życzenia bożonarodzeniowe. Na koniec podsumowanie restauracji, w których bywałyśmy - wcale nie było tego aż tak dużo :)

W piątek po południu rozpoczęłam weekend co bardzo mnie ucieszyło, gdyż mam mieć 2,5 tygodnia przerwy świątecznej. Przyznam szczerze, że przez pierwszy tydzień sporo zrobiłam - napisałam kilka wpisów naprzód, przeczytałam książki do pracy magisterskiej. Oprócz tego udało mi się przeczytać kilka własnych pozycji, które bardzo mi się podobały. W najbliższym czasie przez jakieś 1,5 tygodnia będą się pojawiać wpisy z książkami, które zaprezentuję jutro. Mniej więcej wiecie, czego możecie się spodziewać.

Taka przerwa była i jest mi potrzebna. Mogę nareszcie trochę odpocząć, czytać bez pośpiechu, nigdzie się nie śpieszyć. Mam więcej czasu na wizyty u babci, bywam tam prawie codziennie. Możemy sobie rozmawiać przez telefon bez ograniczeń (darmowe rozmowy). Myślę, że pierwszy semestr szybko mi zleci i będę miała ponowną, jeszcze dłuższą przerwę. Tymczasem jest już po świętach, jak Wam one minęły? Pochwalcie się, co znaleźliście pod choinką?


14 komentarzy:

  1. U mnie święta upłynęły pod znakiem grypy, która niestety dopadła wszystkich członków mojej rodziny (13 osób), więc nie było zbyt radośnie. Mimo to ogólnie było serdecznie i klimatycznie. A prezenty- bomba! Dostałam aż 6 wymarzonych książek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, super, ja dostałam pieniądze i słodycze. Nie zazdroszczę choroby.

      Usuń
    2. Powoli wracamy do formy, więc nie jest aż tak tragicznie.

      Usuń
    3. To dobrze. A pochwal się, jakie książki Mikołaj Ci zostawił :)

      Usuń
  2. Ależ Ci zazdroszczę tej przerwy, też bym tak chciała. Ja z książek dostałam tylko jedną pod choinkę, ale dlatego, że w styczniu moi najbliżsi mają mi się dołożyć do czytnika :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A, super, ja czytnika na razie nie planuję. Jestem jednak ciekawa, jak Tobie się spodoba.

      Usuń
  3. Ja mam mniej niż ty przerwy, bo wracam na uczelnię 7 stycznia ale... mam nadzieję, że na spokojnie załatwię trochę spraw :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta też mam teraz przerwę do 7 stycznia, ale już od 20. grudnia miałam wolne.

      Usuń
  4. Święta jeszcze trwają:)) I nawet dziś śnieg w końcu spadł. Prezenty o dziwo bez książek, ale dlatego, że nawet o nie nie poprosiłam, w za dużo tytułów się ostatnio jednak zaopatrzyłam. A taki długi odpoczynek tuż przed sesją to cudowna sprawa. A Ty przynajmniej masz czas na dopracowanie swojej pracy magisterskiej:) I wiesz co, zazdroszczę Ci tych wizyt u babci:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja teraz nie mam za dużo zaliczeń, ale taka przerwa to faktycznie fajna sprawa. No tak, święta nadal trwają, trochę mi się pomyliło :)

      Usuń
  5. Ja dzisiaj leniuchuję :) Wigilię spędziłam najpierw w licznym gronie u rodziny taty, a potem standardowo pojechaliśmy na wieś do rodziny mamy. Wczoraj ponownie u rodziny taty - kuzynki córka miała przyśpieszone 4 urodzony - więc był tort i gry planszowe, a jutro jedziemy znowu do rodziny mamy, gdzie spędzam czas miło z babcią i mnóstwem kuzynek :)) Pod choinką znalazłam kolczyki, kilka kosmetyków i poduszkę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poduszka fajna pewnie :) To się najeździsz w te święta, ale miło.

      Usuń
  6. Święta minęły i nadrobiłam zaległości rodzinne - żadne inne, bo nie było na nie czasu :) Ja chcę już być po sesji, bo ta... będzie katastrofą - 12 egzaminów nie brzmi zachęcająco...

    OdpowiedzUsuń