Wydawca: Amber
Data wydania: 2012
Data wydania: 2012
Format : Książka
Liczba stron: 352
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf
James Thompson to autor trylogii - ,,Anioły śniegu", ,,Jezioro krwi i łez", ,,Biel Helsinek". Z dwoma pierwszymi tomami tego skandynawskiego twórcy miałam okazję się już zapoznać, jednak powtórne spotkanie niestety nie było zachwycające.
Inspektor Kari Vaara ma tym razem do rozwiązania inną sprawę kryminalną. Ma przeprowadzić śledztwo w sprawie starego mężczyzny posądzonego o zbrodnie wojenne, w sprawę mógł być też zamieszany jego dziadek. Dodatkowo na pewnej kobiecie dokonano morderstwa, jednak za tym to nastąpiło wiele się wycierpiała z rąk oprawcy. Obie sprawy są bardzo delikatne, jak Vaara sobie z nimi poradził?
Nie chcę za dużo zdradzać z samego rozpoczęcia drugiego tomu, gdyż zostały tutaj opisane dalsze losy Kariego, jego życie osobiste. Bez sensu więc jest, abym to wszystko zdradziła. Przez pierwsze 80-90 stron zupełnie nie mogłam się wciągnąć w opisywaną historię. Strasznie mnie ona nużyła, odkładałam po kilku stronach. Jednak po pewnym czasie nastąpił przełom i przeczytałam już niemal na raz do końca. Myślę, że po prostu początek jest strasznie nużący, jednak i tak w ogólnym rozrachunku pierwszy tom podobał mi się o wiele bardziej.
Pozornie styl autora się nie zmienił, jest akcja, morderstwo, trzeba znaleźć winnych. Nie mogłam się jakoś w tym odnaleźć. Zakończenie mnie zaskoczyło, chodzi mi tutaj o rozwiązanie sprawy i domknięcie wątków prowadzonych spraw. Czytałam także krótką fabułę trzeciego tomu, czego nie radzę Wam robić, gdyż wtedy nie trzeba doczytywać drugiego tomu, bo będziemy wiedzieli, co stanie się z głównym bohaterem, inspektorem Karim Vaarą.
Moja ocena: 3/6
Do tej pory nie czytałam jeszcze żadnej książki autora. Zacznę zatem od Aniołów śniegu :) Zobaczymy czy będę miała ochotę na więcej :)
OdpowiedzUsuńAnioły śniegu o wiele bardziej mi się podobały.
UsuńSzkoda, że ,,Jezioro krwi i łez" to przeciętna historia. W takim razie bez żalu ją sobie odpuszczam.
OdpowiedzUsuńTeż bardzo tego żałuję.
UsuńDla samego zakończenia, skusiłabym się na tę książkę.
OdpowiedzUsuńOk, gdy Ci się uda z nią zapoznać czekam na wrażenia z lektury.
UsuńMyślałam, że to fajna książka. Szkoda ;(
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałam i się trochę zawiodłam.
Usuńja jeszcze nic nie czytałam tego autora, ale na razie chyba odpuszczę jego książki, mam ciekawsze na oku...
OdpowiedzUsuńWcale Ci się nie dziwię.
UsuńAutor mi nieznany, a jak widać pisze ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNie do końca?
Usuń