środa, 29 października 2014

,,Mroczny zakątek" Gillian Flynn

Wydawca: Znak
Data wydania: 2014
Format : Książka
Liczba stron: 512
Półka: posiadam
Do kupienia: GandalfZnak

Do tej pory w Polsce zostały przetłumaczone 3 książki Gillian Flynn, z którymi miałam okazję się zapoznać. Z ,,Zagubioną dziewczyną" i ,,Ostrymi przedmiotami" zapoznałam się już ponad rok temu. Gdy zauważyłam, że na naszym rynku zostanie wydana nowa powieść kryminalna tej autorki wiedziałam, że także muszę się z nią zapoznać.

Libby wiele lat temu przeżyła tragedię. Ktoś zabił jej dwie starsze siostry oraz matkę. O wszystko został oskarżony jej brat, Ben, który trafił do więzienia. Obecnie bohaterka ma już prawie 32 lata i kończą jej się pieniądze od ludzi dobrej woli, którzy wspierali ją po stracie rodziny. Gdy zgłasza się do niej członek Klubu Kryminalnych Ciekawostek, który to interesuje się także historią jej bliskich, a dodatkowo chce zapłacić jej za rozmowy z osobami, które mogą mieć związek z tą sprawą, pamiątki, Libby nie zastanawia się długo. Postanawia zaryzykować i udaje się na kilka spotkań tego klubu. Dzięki jego pomocy ma dowiedzieć się, czy to naprawdę Ben, jej brat, jest winny tragedii.

Fabularnie pozycja zapowiadała się bardzo ciekawie. Postanowiłam więc sprawdzić, czy najnowszy kryminał autorstwa Gillian Flynn także mnie zainteresuje. Początkowo myślałam, że dość trudno będzie mi się zagłębić w fabule, trochę przerażała mnie także jej objętość. Moje wątpliwości rozwiały się jednak równie szybko, co się pojawiły. Gdy już zaczęłam czytać nie mogłam się oderwać. Byłam bardzo ciekawa, kto tak naprawdę stoi za zabójstwem rodziny Day. Wyjątkowe w tej pozycji jest też to, że pomimo spotkań z różnymi ludźmi nie miałam swojego typu mordercy. Dawno mi się nie zdarzyło, abym nie miała swojego typu. Uważam to za duży plus tej powieści.

Kolejną zaletą książki jest fakt, że pisana jest z trzech perspektyw. Większość zajmuje teraźniejszość widziana oczami Libby, jednak pojawiają się także wtrącenia Bena oraz matki, którzy opisują wydarzenia z przeszłości. Do samego końca nie wiadomo, co tak naprawdę wydarzyło się pamiętnej nocy. Dopiero ostatnie strony wszystko rozwiązują. Nigdy nie wpadłabym na takie rozwiązanie zagadki i myślę, że Wam także by się to nie udało.

,,Mroczny zakątek" to opowieść o oskarżeniach, fałszywych bądź prawdziwych, myleniu tropów, kłamstwach, sugerowaniu wydarzeń. To wszystko może zaważyć na decyzji sądu, a także czytelnika. Wydarzenia z przeszłości na pewno mają duży wpływ na to, jak rozwinęły się losy tych, którzy przeżyli. Jeśli czytaliście inne książki Gillian Flynn myślę, że ta także Wam się spodoba. Każdy z kryminałów jest inny, ale to wcale nie znaczy że gorszy od poprzedniego.

Moja ocena: 5,5/6


Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu 




24 komentarze:

  1. Czytałam "Zaginioną dziewczynę", ale jak dla mnie bez szału. Właśnie styl autorki nie podobał mi się najbardziej, dlatego myślę, że z kolejnych jej książek zrezygnuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi właśnie bardzo odpowiadał. Widać wszystko zależy od człowieka.

      Usuń
  2. Niestety kryminały mnie nie kuszą :( Szkoda, gdyż na rynku jest ich coraz więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. brzmi ciekawie, być może przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę koniecznie poznać tę książkę, bo ogromnie mnie zaintrygowałaś swoją recenzją.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspaniale. Mam nadzieję, że i Ty będziesz zadowolona.

      Usuń
  5. Kolejna, pozytywna ocena tej książki. Muszę ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja czytam, czytam ... jestem już ponad połową książki i coś mi się nie podoba, nie wciąga :( Zobaczymy jak przebrnę do końca.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytała jeszcze żadnej książki Flynn, ale "Mroczny zakątek" będzie pierwszą, bo niedawno wypożyczyłam ją z biblioteki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Od dłuższego czasu jestem zainteresowana tą pozycją, a Twoja pozycja jedynie wzmogła moje zainteresowanie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam u siebie ten tytuł i bardzo się z tego powodu cieszę. Już sama okładka przyciąga uwagę, a zawartość też wydaje się być mroczna i ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka faktycznie, jak najbardziej, pasuje do fabuły.

      Usuń
  10. Nie czytałam żadnej książki tej autorki, szczerze mówiąc nie słyszałam o niej. Myślę, że jak będę miała okazję to z chęcią się zapoznam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też o wielu autorach nie słyszałam, ale dzięki blogom mam okazję o nich usłyszeć.

      Usuń
  11. Widzę, że i Tobie książka się spodobała.

    OdpowiedzUsuń