Data wydania: 2010
Format : Książka
Liczba stron: 36
Półka: posiadam
Do kupienia: Matras
Melanie Watt to autorka książki o Chesterze, która ma służyć do nauki języka angielskiego i zapoznawania się z podstawowymi słowami.
Całość miała opowiadać o myszy, która wyprowadziła się z domu, jednak wtrącił się Chester i historia zaczęła wymykać się spod kontroli. W efekcie końcowym opowiedział on jednak w całości swoją opowieść.
Niewątpliwą korzyścią tej książki z pewnością jest fakt, że dołączone do niej są dwie plansze z obrazkami oraz podpisami. Jedna z nich jest w języku polskim, a druga w angielskim. Mają one służyć do gry w memory. Obrazki wystarczy rozciąć nożyczkami i można zaczynać zabawę.
Na stronach znajdują się także duże, wyraziste ilustracje, a na nich zawsze ukazane jest jedno lub kilka słówek po angielsku w taki sposób, że czytelnik przez całą książkę może zapoznawać z obcojęzycznymi terminami. Na końcu znajduje się spis wszystkich wyrazów, jednak przyznam szczerze, że zauważyłam tutaj pewien minus. Moim zdaniem doskonale byłoby, gdyby obok zaznaczona była ich wymowa, gdyż miejsca jest tam dosyć, a dobrze jest się uczyć od razu dobrze wymawiać dane słowa.
Sama opowieść jest ciekawa, choć tak naprawdę za bardzo nie wiadomo, o co w niej chodzi. Losy kilku bohaterów przeplatają się ze sobą, jednak i tak jej głównym celem miała być nauka słówek. czy tak się stało? Nie wiem. Poznałam kilka słówek, bardzo prostych, z którymi wcześniej miałam problem, jednak wciąż brakuje mi tej wymowy.
Moja ocena: 4,5/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Fajna alternatywa dla dzieci.
OdpowiedzUsuńWszystko możliwe.
Usuńno takie lektury w których nie wiadomo o co chodzi nie do końca mi leżą i dla dzieciaków też bym ich nie dała, ale okładka jest fajna;)
OdpowiedzUsuńOkładka na prawdę fajna. Kotek bardzo sympatycznie wygląda.
UsuńTym razem nie skorzystam, ponieważ nie mam u siebie w rodzinie nikogo w przedziale wiekowym: od 7-13 lat.
OdpowiedzUsuńNo szkoda.
UsuńFajny pomysł na prezent dla starszego dziecka.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Przyjemne z pożytecznym.
UsuńTo jest po prostu świetne!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Tobie się podoba.
UsuńCiekawy pomysł, ale ja bym się z takiej książeczki chyba nie chciała uczyć :)
OdpowiedzUsuńJak uważasz:)
UsuńMój angielski jest na tak niskim poziomie, ze może spróbuję :D
OdpowiedzUsuńWszystko możliwe.
UsuńTaka nauka może być świetną zabawą :)
OdpowiedzUsuńDokładnie.
Usuńależ tam doskonale wiadomo o co chodzi :-) Kot Chester, megaloman, próbuje przeszkodzić autorce w napisaniu książki o myszy, ponieważ sam chciałby być tejże książki bohaterem
OdpowiedzUsuńPrzykro mi bardzo, ale nie tylko ja nie rozumiem jej fenomenu.
Usuń