sobota, 26 kwietnia 2014

,,Uprowadzony" Mark Billingham

Wydawca: G+J
Data wydania: 2010
Format : Książka
Ilość stron: 432
Półka: posiadam
Do kupienia: Empik

Mark Billingham to autor słynnej sagi o inspektorze, który musi zmierzyć się z niejedną sprawą. Tom Thorne nie ma łatwej pracy, jednak jego zadaniem jest doprowadzić sprawę do końca.

Nikt nie podejrzewał tego, co się miało wydarzyć. Pewnego dnia 16-letni Luke zniknął, a właściwie podejrzewano, że został porwany. Po raz ostatni widziano go z jakąś kobietą. Rodzice nie zgłosili zaginięcia od razu. Czekali na list z żądaniem okupu, który niestety nie nadszedł. Po zgłoszeniu sprawy zajęła się tym policja. Czy jednak Luke był bezpieczny? Dlaczego został uprowadzony? Ilu osobom musiała stać się krzywda, aby sprawę można było uznać za zakończoną?

Prawie 8 miesięcy temu trafiłam na super kryminał - ,,Presję" tego pisarza. Już wtedy wiedziałam, że na tym nie poprzestanę, dlatego też, gdy nadarzyła się ku temu okazja postanowiłam zapoznać się z ,,Uprowadzonym". Już teraz mogę wspomnieć, że się nie zawiodłam. Pomimo tego, że jest to któraś część cyklu można czytać ją, jako oddzielną powieść. Co prawda występuje kilka nawiązań do poprzedniej części, jednak szybko można się zorientować w fabule.

Dużym atutem tej książki jest fakt, że pisarz doskonale stopniuje napięcie i prawie że do samego końca nie znamy motywów porywacza. Przez cały kryminał razem ze śledczymi zastanawiamy się, kto mógł za tym wszystkim stać, kto mógłby się dopuścić tak okrutnego czynu, a i tak na końcu okazuje się, że Mark Billingham zaserwował nam zupełnie inne rozwiązanie tej zagadki.

Pomimo tego, że ,,Uprowadzony" jest dość obszerny czytałam go tylko dwa wieczory, gdyż byłam bardzo ciekawa zakończenia. Małym minusem może być fakt, że występuje tutaj mnóstwo bohaterów i nie do końca można się zorientować dokładnie, kto jest kim. Mi było trudno zapamiętać te wszystkie nazwiska, jednak jakoś nie za bardzo przeszkadzało mi to w lekturze.

Z pewnością nie poprzestanę tylko na tej książce, gdyż ona jeszcze bardziej rozbudziła moją chęć na kryminały. Mam ich jakoś tak mało w domowej biblioteczce, ale z pewnością jeszcze coś się znajdzie. Niedługo ma dojść do mnie jeszcze jedna książka Marka Billinghama z wymiany, więc mam nadzieję, że dość szybko znajdę czas, aby poświęcić go tamtej lekturze.

,,Uprowadzony" to bardzo dobrze skonstruowany kryminał, który trzyma w napięciu do samego końca. Historia mim zdaniem nie jest przerażająca w takim stopniu, aby czytelnik bał się zasnąć, a też trafiałam na takie pozycje. Sądzę, że spodoba się miłośnikom tego gatunku, ale także tym, którzy lubią tajemnice z przeszłości i twórczość tego pisarza.

Moja ocena: 5,5/6

22 komentarze:

  1. Lubię takie historie w książkach, więc z zaciekawieniem przyjrzę się lekturze, jak tylko wpadnie mi w ręce ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspaniale, tylko wielka szkoda, bo jest trudno dostępna.

      Usuń
  2. Jeśli trzyma w napięciu do samego końca, to jestem na tak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzyma. Najbardziej właśnie lubię takie kryminały.

      Usuń
  3. Ciekawa fabuła i choć nie trzeba znać wcześniejszych tomów, to ja mam w zwyczaju zaczynanie serii od początku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niby też, ale właśnie niektórych tomów już nawet nie idzie kupić.

      Usuń
  4. I znowu wysoka ocena, braknie czasu, żeby przeczytać wszystkie książki na mojej liście. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba muszę ją wyciągnąć na listę, już mnie ciekawość zżera ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nie znam tego pisarza, ale uwielbiam kryminały więc chętnie się rozejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Plus za to, że trzyma w napięciu do końca, minus za zbyt dużą ilość bohaterów i zamieszanie z tym związane. Ale skoro oceniasz ją tak wysoko, to myślę, że warto dać jej szansę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, w bohaterach można się jako tako połapać:)

      Usuń
  8. Wydaje się idealna dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń