Data wydania: 2012
Format : Książka
Ilość stron: 27
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf
Isabel Abedi to autorka książek młodzieżowych, ale także dziecięcych. Do tej pory miałam okazję zapoznać się z ,,Kariną Imago" i teraz skusiłam się na ,,Alberta szuka miłości".
Nastała wiosna, a wraz z nią wszystko pobudziło się do życia. Mała Alberta wybrała się na poszukiwanie miłości. Jednak nie tylko ona jedna jej szukała. Jak zakończyły się te poszukiwania?
Pozycję co prawda kupiła siostra, ale stwierdziłam, że jest tak ciekawa i urocza w swojej prostocie, że postanowiłam się z Wami podzielić moją opinią na jej temat. Tekstu jest dość sporo, została ona wydana w większym formacie, w sztywnej oprawie, dzięki czemu przetrwa dłużej. Ilustracje są bajeczne i cudowne! Zachwycają od samego początku do końca.
Twórczość autorki nie była mi obca, więc i tym razem się nie zawiodłam. Fabuła nie jest zbyt skomplikowana. Opowiada może o czymś abstrakcyjnym, o miłości, jednak jest ona nadzwyczaj urocza i prosta w przekazie. Zakończenie - fenomenalne. Z pewnością dość przewidywalne, jednak zarazem piękne.
Mi najbardziej spodobał się cytat o miłości, który możecie sobaczyć na pierwszym zdjęciu. Książka co prawda jest dość droga, bo kosztuje aż 29 złotych, jednak moim zdaniem warto się w nią zaopatrzyć, bo jest naprawdę okazała i warta swojej ceny. Ja nie żałuję, że znalazła się ona w naszej rodzinnej biblioteczce.
Moja ocena: 6/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Ma świetne obrazki :)
OdpowiedzUsuńTo na pewno.
UsuńJedna z ulubionych bajek mojej chrześnicy :D
OdpowiedzUsuńWspaniale!
UsuńCena mnie trochę odstrasza, ale może się skuszę.
OdpowiedzUsuńMnie też trochę odstraszała, ale są różne rabaty.
Usuńchyba będę musiała mojemu synkowi kupić te książeczkę :)
OdpowiedzUsuńPolecam.
UsuńPiękny ten Albert, a tematyka książeczki bardzo wartościowa. :)
OdpowiedzUsuńTyle, że to Alberta.
UsuńTen cytat jest przepiękny, a okładka jest tak słodka i urocza, że mam ochotę kupić tę książeczkę!
OdpowiedzUsuńWcale Ci się nie dziwię.
UsuńPrzed chwilą czytałam recenzję książki, o kotku, który szukał miłości :)
OdpowiedzUsuńWiosna idzie... :)
Chyba tak. A pamiętasz tytuł o kotku?
Usuń