środa, 26 marca 2014

,,Krecik mój przyjaciel" Zdenek Miler

Wydawca: Grafag
Data wydania: 2008
Format : Książka
Ilość stron: 32
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf

Zdenek Miler to autor kilkunastu pozycji, których głównym bohaterem jest, znany z pewnością większości z Was, Krecik.

Książka składa się z kilkunastu krótkich opowiadań, które doskonale obrazują 3 ilustracje znajdujące się przy każdej historii. Ich cechą szczególną i atutem jest to, że są one krótkie i zawierają określone przesłanie.

Możemy przeczytać na przykład o tym, że łasuchy boli brzuch lub też o tym, jak ślimak wyprzedził Krecika. Dowiemy się także, jaki prezent sprawili przyjaciele Myszce na jej przyjęcie.

Książeczka jest ciekawa, dość szybko się ją czyta. Jej atutem jest to, że można ją odłożyć po każdej przygodzie i wrócić do niej za jakiś czas. Wydanie w sztywnej oprawie sprawi, ze z pewnością przetrwa dłużej. Kosztuje kilkanaście złotych, więc moim zdaniem nie jest zbyt droga. Niestety, ale trochę przeszkadzały mi literówki, które co najmniej dwa razy się tutaj pojawiły.

Krecik to jeden z ulubionych i wspominanych bohaterów mojego dzieciństwa. Z zagranicznych bajek lubiłam jeszcze ,,Żwirka i Muchomorka" oraz ,,Wilka i zająca", choć o tym drugim duecie nie widziałam jeszcze wydanej książki. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz zdarzy się okazja do przeczytania opowieści czeskich pisarzy.

,,Krecik mój przyjaciel" to doskonała pozycja dla miłośników tego uroczego zwierzątka oraz czeskich opowiadań. Spodoba się także tym, którzy chcą wrócić do czasów dzieciństwa i raz jeszcze przypomnieć sobie emitowane wieczorynki z Krecikiem.

Moja ocena: 4,5/6



Książka została przeczytana w ramach wyzwania 


24 komentarze:

  1. Uwielbiam krecika, zawsze czekałam na wieczorynkę z jego udziałem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardziej chyba Gumisie, ale Krecika też lubiłam.

      Usuń
  2. Bajka mojego dzieciństwa :) Do dziś miło wspominam tę kreskówkę. Moja córka póki co nie daje się zarazić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, może musi jeszcze trochę podrosnąć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Krecik jest cudny i widzę, że książeczka również fantastycznie wydana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ilustracje faktycznie cudowne, ale jak pisałam wcześniej trochę raziły mnie literówki.

      Usuń
  5. Krecika bardzo lubię, do tej pory - zarówno czytać jak i oglądać :)
    Piękna książeczka. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubiłam Krecika, chociaż częściej oglądałam Gumisie i Mapeciątka (dużo częściej niż Mupety) :)
    Tylko te literówki by mi przeszkadzały. To jest książeczka dla dzieci i pod tym względem naprawdę nie powinno być błędów.. :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam Krecika, wspaniała bajkowa postać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Te literówki faktycznie mogły drażnić. A Krecika uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Pamiętam go z dzieciństwa kiedy leciał w tv :) uwielbiam go :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak będę miała swoje dzieci, to z pewnością będę fundowała im takie podróże w czasy mojego dzieciństwa i takich niezapomnianych bajek:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Krecik to kolejny bohater, którego bardzo dobrze znam z dobranocek.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham krecika, a moja Tosia kocha go jeszcze bardziej :)

    OdpowiedzUsuń