Jak na razie sesja nie stanowi dla mnie większych trudności, choć nie twierdzę, że wszystkie egzaminy są łatwe i przyjemne:) Przede mną jeszcze 2 - jeden w najbliższą sobotę, a kolejny 14. Nie wiem, jak to będzie, ale bardzo bym już chciała to zakończyć, żeby wreszcie mieć wolne.
Męczy mnie już ta sesja. Przez nią nie mam na nic czasu. Udaje mi się jakoś przeczytać książkę, choć zajmuje mi to 2-3 dni. Strasznie mnie to irytuje, bo uwielbiam czytać powieści na raz :D Ale już niedługo czasu będę miała więcej, więc nadrobię.
Na razie czytam książki z półki, bo nie czekają na mnie żadne recenzenckie. Jednak niebawem dojdą do mnie kolejne - 2 fantastyczne i 2 obyczajowe. Równowaga musi zostać zachowana.
W tym tygodniu udało mi się przeczytać tylko 2 książki, co uważam za dość dobry wynik. Pochwalę się jeszcze, że znalazłam moją ,,Martynkę na wakacjach", choć nikt nie wierzył w powodzenie akcji. Ja jednak zapowiedziałam, że bez Martynki nie wracam i tak też się stało.
Mam razem z jakieś 7 bajek z czasów mojego dzieciństwa. Niedługo więc zabiorę się za ich lekturę, aby ukończyć wyzwanie Odnajdź w sobie dziecko. Jednym z zadań jest przeczytanie 5 książek wydanych przed 2000 rokiem.
To ja spadam dalej się uczyć. A Wy już skończyliście sesję, czy też jeszcze czekają na Was egzaminy?
Ja muszę w przerwach, bo bym nie wyrobiła wciąż po rosyjsku.
OdpowiedzUsuńJeszcze czekają :-) Zamiast oglądać architekturę gotycką to czytam książki ;-)
OdpowiedzUsuńTo podobnie, jak ja ;)
UsuńJa już lata nauki mam za sobą, więc nie muszę się zmagać z żadnymi sesjami, ale tobie życzę powodzenia!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńCzytasz książkę za jednym podejściem? Imponujące, przy filmach to standard, ale książki - trzeba mieć tempo :) Ja się wlokę w nieskończoność, dla frajdy, nienawidzę takiego szybkiego przebijania się przez treść :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie lubię na raz, tym bardziej, jak jest ciekawa treść, bo jestem ciekawa zakończenia.
UsuńJa również jak Piotr nie mogę czytać książki na raz. No chyba, że są jakieś słabsze, to pozwalam się wciągnąć. Ale tak to, nie potrafiłabym tak szybko sobie odebrać przyjemności czytania danej książki.
UsuńNo ja właśnie, jak jest słabsza to długo czytam, bo nie mam na nią ochoty.
UsuńSesja ciągle w trakcie. W środę kończę ostatnie podejścia, ale już dwa mam w poprawkowej. Pierwszy raz mi się to zdarza, jestem załamana :(
OdpowiedzUsuńOjej, współczuję.
UsuńPowodzenia na egz.
OdpowiedzUsuńU mnie czytanie danej książki zazwyczaj trwa koło tygodnia :) ale i tak to uwielbiam :)
Ja nie lubię tak długo czytać:)
UsuńDziękuję!
Ja już jestem dawno po studiach, ale dam Ci radę. Musisz to po prostu przetrwać!
OdpowiedzUsuńTo na pewno:)
Usuńhaha! i ja także więc do Awioli się przyłączam;P a tak poza tym to powodzenia w wyzwaniach i pozdrowionka!
UsuńDziękuję ;)
UsuńMiłej nauki kochana:) Powodzenia.
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńJa "Wyznaję" czytałam prawie miesiąc, ale nareszcie skończyłam :) W sesji w ogóle nie sięgam po książki, wolę filmy, bo po całym dniu czytania notatek nawet na książki nie mam ochoty :) Na szczęście jestem już po, a Tobie szybko minie, zobaczysz :) Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńNo mam nadzieję, że szybko:)
UsuńTo gratuluję!
Przede mną jeszcze jeden egzamin - bardzo trudny niestety :(
OdpowiedzUsuńPowodzenia ;)
UsuńPowodzenia na sesji. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńJa już wczoraj nie miałam siły nawet na naukę... Ale jeszcze trochę i miną nam te stresy i nadmiar nauki :)
OdpowiedzUsuńJa już też wczoraj nie miałam siły. Jeszcze pojechaliśmy na imieniny wuja.
UsuńMoja ostatnia sesja była w 2007 roku ;) Tobie życzę powodzenia, na pewno dasz radę ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
Usuń