Wydawca: MiND
Data wydania: 2011
Data wydania: 2011
Format : Książka
Ilość stron: 142
Półka: posiadam
Jesper Juul to autor książek przeznaczonych dla rodziców, choć myślę, że i inne osoby także mogą się z nimi zapoznać. Jego pozycje oparte są na relacjach rodzic- dziecko, które panują w każdej rodzinie.
Bardzo ważne jest, aby w chwili, gdy zasiadamy do stołu na
wspólny posiłek oderwać się od wszystkich kłopotów i nie przenosić ich na
jedzenie. Można je rozwiązać później, jednak wspólny czas spędzony na jedzeniu
ma być dla dziecka przyjemnością, a nie udręką. Nie należy także cały czas mu
się przyglądać, ani go strofować, gdy coś robi nie tak. Wtedy maluch nie będzie
chciał wspólnie spożywać posiłków, gdyż nie będzie mu się to kojarzyło z niczym
przyjemnym.
Młodzi ludzie borykają się także a anoreksją, czy bulimią.
Nie zawsze jest to możliwe do zauważenia od razu, jednak, gdy już coś
spostrzeżemy warto porozmawiać, ale nie bezpośrednio o problemie. Należy
zachowywać się tak, aby pociecha wiedziała, że ma wsparcie. W końcu sama może
zdecyduje się na powiedzenie o problemie i razem uda się coś zaradzić.
Autor poruszył także problem jedzenia fast foodów, czyli
śmieciowego jedzenia na większą skalę. Nie zabrakło także próby zmierzenia się
z problemem, gdy dziecko nie ma apetytu lub wciąż je to samo. Jesper Juul nie
daje nam gotowego rozwiązania problemów, jednak dokładnie objaśnia problem i
stara się nam pomóc w jego rozwiązaniu poprzez szczegółową analizę i dodatkowe
pytania.
Przyznam szczerze, że książką bym się nie zainteresowała,
gdybym nie otrzymała możliwości otrzymania jej na spotkaniu. Minął prawie
miesiąc zanim się za nią zabrałam, jednak uważam, że było warto. Niepozorna z
wyglądu książeczka to prawdziwa skarbnica wiedzy dla tych, którzy zechcą z niej
skorzystać. Autor być może nie daje gotowych rozwiązań problemu, jednak doskonale
ukierunkowuje na właściwy tor. Uważam, że warto się z nią zapoznać nawet wtedy,
jeśli sami nie jesteśmy jeszcze rodzicami.
Jest to tak naprawdę lektura na jeden wieczór. Czas, jaki
jej poświęciłam nie uważam za stracony. Dowiedziałam się kilku nowych rzeczy,
zwróciłam uwagę na istniejące problemy, które mogą dotknąć każdego z nas. Po raz pierwszy zapoznałam się z
twórczością tego autora, jednak mam nadzieję, że nie ostatni. W biblioteczce czeka
na mnie bowiem jeszcze jedna książka Jespera Juula, której mam ochotę poświęcić
trochę czasu.
,,Uśmiechnij się! Siadamy do stołu” to książka o jedzeniu,
wspólnym posiłku, manierach. Jest tak naprawdę dla każdego z nas, dla każdego
kto posiada rodzinę, nawet jeśli nie jest rodzicem. Stosunki międzyludzkie
obowiązują całą ludzkość, a nie tylko tą część, która ma już swoje pociechy.
Moja ocena: 5/6
Za ufundowanie upominku na Spotkanie Blogerek w Poznaniu dziękuję Wydawcy.
Też bym nie zwróciła uwagi na książkę gdybyś o niej nie napisała, a taka ciekawa tematyka :)
OdpowiedzUsuńNo dokładnie.
Usuńchcialam to napisac;)
UsuńSuper;)
UsuńPrzydatna książeczka. Będę o niej pamiętać.
OdpowiedzUsuńSuper.
UsuńU mnie niestety nie jada się przy wspólnym stole, bo każdy wstaje i wychodzi, a potem wraca o różnej porze... A czekanie z obiadem do 19 na ostatnią osobę mija się z celem
OdpowiedzUsuńNo my też jakoś obiad tylko razem jemy.
UsuńNie do końca się zgadzam z poglądami tego autora. Ale być może akurat w tych kwestiach byśmy byli zgodni.
OdpowiedzUsuńNo nie wiem.
UsuńUważam, że wspólne posiłki są bardzo ważne. A książka przydatna.
OdpowiedzUsuńZ pewnością.
Usuńuwielbiam książki Juula a w ta w końcu muszę się zaopatrzyć
OdpowiedzUsuńKoniecznie ;)
UsuńNiektórym to by sie sprzydała taka pozycja w domu :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się ;)
Usuńlubie wspólne jedzenie:)
OdpowiedzUsuńSuper ;)
UsuńKsiążka traktuje o ważnych zagadnieniach, jednak ja wolę oddać się innym lekturom, myślę, że ta by mnie chyba znudziła :)
OdpowiedzUsuńJa czytałam z 2 h, więc nie uważam tego czasu za stracony.
Usuńzapewniam cię, że nie Jasper pisze w taki sposób że nie sposób się nudzić
UsuńW sumie racja.
UsuńCiekawa publikacja. Szczególnie dla mam niejadków.
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem.
Usuń