Jak pewnie zdążyliście zauważyć bardzo często wracam do literatury dziecięcej, zarówno do bajek, jak i do baśni. Z wielką przyjemnością ponownie zagłębiam się w świat magii i wracam myślami do moich ulubionych bohaterów. Wyszukuję także nowe pozycje, które będą mogły się spodobać moim najbliższym.
W związku z tym wróciłam między innymi do ,,Dziadka do orzechów i Króla myszy", serii o Martynce, ,,Królowej Śniegu", czy mojego ulubionego w czasach podstawówki Koszmarnego Karolka. Poznałam także wiele nowych pozycji, które mnie zachwycają, jak np. pozycje Holly Webb dla starszych dzieci, czy serię Czytam sobie lub książeczki o Basi.
Co daje mi powrót do bajek i baśni? Chwilę wytchnienia, szansę znów poczucia się młodą:) , miłe wspomnienia. Dzięki nim na nowo odkrywam dziecięcy świat, do którego już nigdy nie wrócę, jednak na nowo będę mogła zapoznać z kim kolejne pokolenia.
Pomimo tego, że nie każdy przepada za bajami ja bardzo je lubię i sobie cenię, gdyż zajmują ważne miejsce w moim życiu. Chciałabym jeszcze kiedyś wrócić do tych pozycji,które towarzyszyły mi w moim własnym dzieciństwie. Wierzę, że mi się to uda!
Podzielam Twoją opinię. Czytając córce dostosowane do jej wieku lektury, odkrywam rzeczy, które dawniej umknęły mojej uwadze i pozwalam sobie na to, aby ponownie poczuć się, jak dziecko.
OdpowiedzUsuńJa akurat na razie nie mam komu czytać, więc czytam sama sobie:)
UsuńUwielbiam bajki i baśnie. Muszę sobie kupić w szczególności książki ze wszystkimi baśniami braci Grimm i Andersena. A potem całą resztę :)
OdpowiedzUsuńTeż je bardzo lubiłam.
UsuńNowych raczej nie mam okazji poznać, ale do starych chętnie wracam. :)
OdpowiedzUsuńTo się cieszę.
UsuńBardzo lubię bajki i te stare i te nowe, często czytam z dziećmi :)
OdpowiedzUsuńWspaniale.
UsuńZ większą chęcią wracam do tych już kiedyś poznanych, z dzieciństwa, niż tych nowych :)
OdpowiedzUsuńJa też do tych starszych chętniej.
UsuńUwielbiam bajki i dzięki córce odkrywam je na nowo.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę:)
UsuńA ja nie mam baśniowych wspomnień z dzieciństwa, ponieważ w moim domu nikt nie czytał mi żadnych książeczek. Dopiero w szkole zaczęłam małymi krokami odkrywać literaturę, w tym także oczywiście świat bajek i baśni i teraz, kiedy jestem już dorosła też czasem lubię do nich wracać.
OdpowiedzUsuńJa też lubię wracać.
UsuńGdy ma się młodsze rodzeństwo to powrót do baśni, a tym samym do dzieciństwa nie jest taki trudny. To chyba największy plus posiadania młodszego rodzeństwa ;)
OdpowiedzUsuńNo tak, ja nie mam aż tak młodszego.
Usuńale się uśmiałam...."poczucia się młodą" hahaha napisała "babuleńka" ;)
OdpowiedzUsuńNo, a nie ;)
UsuńCzasami fajnie powrócić sobie do dzieciństwa, póki co czasami czytam mojej chrześnicy ):
OdpowiedzUsuńZawsze coś ;)
Usuń