Wydawca: Amercom SA
Data wydania: 2013
Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 16
Półka: posiadam
Do kupienia: Amercom
Kot w butach był wielokrotnie przedstawiany przez różnych
autorów. Tym razem mamy do czynienia z opowieścią czytaną przez Macieja Stuhra.
Stary młynarz miał trzech synów, jednak tylko najmłodszy z
nich był jego prawdziwą dumą. Jego bracia po jego śmierci szybko przetracili
swój majątek, zagarniając wszystko. Najmłodszemu Frankowi został tylko kot.
Pewnego dnia, gdy pan podzielił się z nim chlebem kot przemówił. Dzięki
przedsiębiorczości Kota w butach wiodło im się coraz lepiej...
Historię kota w butach, jak byłam mała to znałam praktycznie
na pamięć. Upłynęło już jednak kilkanaście lat od tego czasu, więc, gdy
zauważyłam w kiosku Kota w butach za okazyjną cenę niecałych 8 złotych wprost
nie mogłam się oprzeć. Na nic zdało się rozsądne myślenie, że ta książka na
razie mi się nie przyda. Lepiej mieć na zapas.
Książka została bardzo ładnie przedstawiona, w sztywnej
oprawie. Strony też są sztywne. Ilustracje są nawet ładne, ale moim zdaniem niezachwycające.
Zdarzało mi się widzieć lepsze, jednak już chociaż dla samej opowieści warto
się w nią zaopatrzyć, jeśli nie macie ,,Kota w butach” w swojej biblioteczce.
Seria ma składać się z 24 interaktywnych książeczek. Do 2
numeru ma być dołączony długopis, dzięki któremu będzie można wysłuchać dźwięki
oznaczone w książeczce. Nie jestem przekonana, jednak jeśli cena 2 numeru nie
będzie zbyt duża to z pewnością kupię i sama się przekonam, w jaki sposób to
działa.
Pozycja na ma celu przedstawienie nam, że dobroć i wzajemna
pomoc popłaca, o czym mogli przekonać się bohaterowie książki. Warto zastosować
to także w swoim życiu i nie liczyć tylko na zyski, ale także na obustronną
prawdziwą przyjaźń.
Dodatkowo należy wierzyć, że każdy z nas może się zmienić
pod wpływem zdarzeń, jakie miały miejsce w jego życiu. Tak stało się z braćmi
Franka, o czym będziecie mogli się dowiedzieć podczas czytania tej pozycji.
,,Kot w butach” to ciekawa opowieść, która cieszy się
niesłabnącym zainteresowaniem wśród czytelników. Cieszę się, że ponownie mogłam
do niej wrócić. Mimo, że nie jest doskonała to jestem zadowolona, że miałam
okazję się z nią zapoznać.
Moja ocena: 4,5/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Sztur świetnie czyta! Ja kiedyś słuchałam bajek na płytach winylowych teraz mamy audiobooki;PP
OdpowiedzUsuńStuhr;D
UsuńNo nie wiem, bo chyba nie słyszałam.
Usuńzawsze lubiłam tę bajkę :)
OdpowiedzUsuńJa też ;)
UsuńPiękne ilustracje (mi się właśnie podobają :))) - wnioskuję po okładce), a głos Stuhra to wspaniały dodatek. Bardzo chętnie bym posłuchała.
OdpowiedzUsuńA mi właśnie nieszczególnie się podobają.
UsuńKupiłam 1 i 2 część z długopisem. Jesteśmy z córką zachwycone,a Stuhr przeszedł samego siebie.
UsuńMoim zdaniem w część za 40 złotych to lekka przesada, więc odpuściłam:)
UsuńPosłuchałabym głosu Stuhra, oja tak.
OdpowiedzUsuńMoże Ci się uda.
Usuńja mogłabym go słuchac na okrągło ; )
UsuńSuper:)
UsuńTe bajkę lubię i wspominam z sentymentem.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę.
UsuńSuper ;)
OdpowiedzUsuńLubię tą bajką. Okładka mi się podoba, więc myślę, że ilustracje w książce też przypadłyby mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńSprawdź:)
UsuńChętnie posłucham dla samego głosu lektora :P
OdpowiedzUsuńSuper;)
UsuńKtóż z nas nie zna tej bajki? Ciekawa lektura. Dawno jej nie odświeżałam. Czas najwyższy to zmienić;)
OdpowiedzUsuńZ pewnością:)
UsuńBajkę bardzo lubię :) ach ten kot :)
OdpowiedzUsuńSuper jest ;)
UsuńJa jakoś nigdy nie przepadałam za Kotem w butach.
OdpowiedzUsuńA jak spisał się Stuhr? Bo nic nie wspomniałaś. Do książki chyba była dołączona płyta, nie?
Właśnie nie było żadnej płyty. Z 2 numerem można sobie kupić długopis, który będzie odtwarzał dźwięki, ale z tego, co widziałam kosztuje 40 zł, więc ja się nie skuszę.
UsuńMam "Kota w butach" na półeczce - tyle, ze wydanie z mojego dzieciństwa...ale też śliczne :)
OdpowiedzUsuńJa mam w zbiorze z dzieciństwa.
Usuń