Wydawnictwo: Grodkowskie
Data wydania: 2008
Format : Książka
Ilość stron: 78
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf
Anna Gras to autorka kilku książek. W jej dorobku literackim znalazła się także seria o Miśku. ,,Misiek i świąteczne obżarstwo” jest jej drugą częścią.
Zbliżały się święta bożonarodzeniowe, które Misiek wraz z
mamą mieli spędzić u swoich krewnych. Ojciec chłopca znajdował się w Ameryce,
musiał wtedy pracować. Bohater nie był zadowolony z takiego rozwiązania. Nie
przepadał za świętami u krewnych, poza tym nie otrzymywał ciekawych prezentów.
Nic jednak nie mógł poradzić, musiał jechać. Na miejscu jednak czekała na niego
miła niespodzianka, na którą musiał trochę poczekać…
,,Misiek i fałszerze czekolady” średnio mi się podobał.
Postanowiłam się jednak skusić na opowieść o jego dalszych losach i nie żałuję.
Fabuła nie jest zbyt skomplikowana, od razu mnie wciągnęła. Język autorki był
prosty, lekki, więc strony przelatywały mi umiarkowanie szybko.
Autorka starała się ukazać, że nieważne, gdzie spędzamy
święta najważniejsza jest panująca atmosfera, nasi bliscy, a nie prezenty. W
momencie, gdy zabraknie z nami rodziny nic nie będzie przyjemne, cały czas
będziemy za nimi tęsknić i się zamartwiać. Nie wszyscy jednak mają szansę
spędzać ten czas z bliskimi…
Książeczka nie jest za gruba, zawiera raptem niecałe 80
stron, więc jej lektura nie zajmuje sporo czasu. Mi się osobiście podobała i z
chęcią sięgnę po kolejną pozycję opisującą dalsze losy bohatera. Tym razem
także przeprowadzał śledztwo, gdy został niesłusznie osądzony.
,,Misiek i świąteczne obżarstwo” to ciekawa i dość
wciągająca pozycja Anny Gras, której warto poświęcić swój czas. Być może dzięki
niej czas świąt stanie się dla niektórych mniej straszny, niż dotychczas.
Za jakiś czas też przeczytam, więc zobaczymy, jak mi się spodoba:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twojej opinii:)
UsuńSuper książka. Uważam, że na święta Misiek będzie świetnym prezentem pod choinkę dla wielu dzieci.
OdpowiedzUsuńDokładnie:)
UsuńFajna książeczka, podoba mi się. W sam raz na święta.
OdpowiedzUsuńO tak:)
UsuńWszyscy chwalą Miśka:). Patryczek ma część pierwszą - "Misiek i fałszerze czekolady”, więc i kontynuację muszę mu kupić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Pierwsza część też jest ciekawa:)
UsuńJa planuję niedługo przeczytać Misiek i fałszerze czekolady :) zobaczymy czy mi przypadnie do gustu
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa:)
Usuńwyglada fajnie, obserwuję. :D
OdpowiedzUsuńFajnie ;)
UsuńOd razu mi się przypomniał Kevin sam w domu- świąteczny szlagier. I sądzę, że żadna lektura nie przebije przesłania pomysłodawców filmu ;)
OdpowiedzUsuńNo to na pewno, Kevin to historia ;)
UsuńTo prawda, nie ważne jak spędzamy Święta. Ważne z kim. :-)
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
Usuńniedługo święta, świetny czas na tę książeczkę :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się ;)
UsuńNiedługo zabieram się za jej czytanie, a Misiek już wcześniej podbił moje serce w książce "Misiek i fałszerze czekolady" :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, jak ta część Ci się spodoba:)
UsuńJest strasznie dużo książek, których kontynuacje są lepsze... Szkoda, że autorzy czasem nie potrafią utrzymać poziomu, albo chociaż zachęcić pierwszą częścią :)
OdpowiedzUsuńW sumie tak, jak pierwsza się komuś nie spodoba to już dość rzadko sięga po kontynuację.
Usuń