poniedziałek, 30 września 2013

,,Misiek i świąteczne obżarstwo” Anna Gras

Wydawnictwo: Grodkowskie
Data wydania: 2008
Format : Książka
Ilość stron: 78
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf

Anna Gras to autorka kilku książek. W jej dorobku literackim znalazła się także seria o Miśku. ,,Misiek i świąteczne obżarstwo” jest jej drugą częścią.

Zbliżały się święta bożonarodzeniowe, które Misiek wraz z mamą mieli spędzić u swoich krewnych. Ojciec chłopca znajdował się w Ameryce, musiał wtedy pracować. Bohater nie był zadowolony z takiego rozwiązania. Nie przepadał za świętami u krewnych, poza tym nie otrzymywał ciekawych prezentów. Nic jednak nie mógł poradzić, musiał jechać. Na miejscu jednak czekała na niego miła niespodzianka, na którą musiał trochę poczekać…

,,Misiek i fałszerze czekolady” średnio mi się podobał. Postanowiłam się jednak skusić na opowieść o jego dalszych losach i nie żałuję. Fabuła nie jest zbyt skomplikowana, od razu mnie wciągnęła. Język autorki był prosty, lekki, więc strony przelatywały mi umiarkowanie szybko.

Autorka starała się ukazać, że nieważne, gdzie spędzamy święta najważniejsza jest panująca atmosfera, nasi bliscy, a nie prezenty. W momencie, gdy zabraknie z nami rodziny nic nie będzie przyjemne, cały czas będziemy za nimi tęsknić i się zamartwiać. Nie wszyscy jednak mają szansę spędzać ten czas z bliskimi…

Książeczka nie jest za gruba, zawiera raptem niecałe 80 stron, więc jej lektura nie zajmuje sporo czasu. Mi się osobiście podobała i z chęcią sięgnę po kolejną pozycję opisującą dalsze losy bohatera. Tym razem także przeprowadzał śledztwo, gdy został niesłusznie osądzony.

,,Misiek i świąteczne obżarstwo” to ciekawa i dość wciągająca pozycja Anny Gras, której warto poświęcić swój czas. Być może dzięki niej czas świąt stanie się dla niektórych mniej straszny, niż dotychczas.

Moja ocena: 5/6

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję :


22 komentarze:

  1. Za jakiś czas też przeczytam, więc zobaczymy, jak mi się spodoba:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super książka. Uważam, że na święta Misiek będzie świetnym prezentem pod choinkę dla wielu dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna książeczka, podoba mi się. W sam raz na święta.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszyscy chwalą Miśka:). Patryczek ma część pierwszą - "Misiek i fałszerze czekolady”, więc i kontynuację muszę mu kupić.
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja planuję niedługo przeczytać Misiek i fałszerze czekolady :) zobaczymy czy mi przypadnie do gustu

    OdpowiedzUsuń
  6. wyglada fajnie, obserwuję. :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Od razu mi się przypomniał Kevin sam w domu- świąteczny szlagier. I sądzę, że żadna lektura nie przebije przesłania pomysłodawców filmu ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. To prawda, nie ważne jak spędzamy Święta. Ważne z kim. :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. niedługo święta, świetny czas na tę książeczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niedługo zabieram się za jej czytanie, a Misiek już wcześniej podbił moje serce w książce "Misiek i fałszerze czekolady" :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jest strasznie dużo książek, których kontynuacje są lepsze... Szkoda, że autorzy czasem nie potrafią utrzymać poziomu, albo chociaż zachęcić pierwszą częścią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie tak, jak pierwsza się komuś nie spodoba to już dość rzadko sięga po kontynuację.

      Usuń