wtorek, 2 kwietnia 2013

,,Stokrotki w śniegu” Richard Paul Evans

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2012
Format : Książka
Ilość stron: 288
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf 

,,Stokrotki w śniegu” Richard Paul Evans

Richard Paul Evans to autor znany na całym świecie, więc nie trzeba go nawet specjalnie przedstawiać.

James Kier był złym człowiekiem. Nie interesował się synem, żonę opuścił, gdy rozpoczęła swoją walkę z rakiem. Miał kochankę, z którą miał się spotkać w hoteliku za miastem. Kobieta jednak tam nie dotarła. W prasie i telewizji pojawiła się informacja o jego śmierci. Mężczyzna przeżył szok, gdy zauważył, jakie zdanie mieli na jego temat najbliżsi pracownicy. Przeraził się, prawda okazała się okrutna. Uważali go za bezdusznego biznesmena, który za wszelką cenę chciał osiągnąć sukces. Musiał przyznać im rację – taki naprawdę był. Postanowił jednak odmienić swoje życie…

James Kier nigdy nie zastanawiał się nad własnym życiem. Wykorzystywał słabości swoich przyjaciół, klientów, aby osiągnąć zamierzony cel. Rzeczywistość okazała się jednak dla niego brutalna. Nie sądził, że był aż tak źle postrzegany przez swoich najbliższych…

Linda była sekretarką mężczyzny. Kilka lat wcześniej pomógł jej w potrzebie, gdy mąż kobiety zachorował. Cierpliwie znosiła jego zachowania. Miała także syna, z którym spędzała stanowczo za mało czasu ze względu na wyczerpującą posadę.

Sara chorowała na raka, wiedziała, że nie zostało jej wiele czasu. Tylko doktor wiedział, jak poważny był stan jego pacjentki. Nie chciała jednak przyznać się przed bliskimi, że zostało jej niewiele czasu.

Jimmy od lat nie utrzymywał kontaktu z ojcem i nie zamierzał tego zmieniać. Mężczyzna zostawił go, gdy tamten najbardziej go potrzebował. Czy jednak nie mogło dojść do pojednania?

Na książkę czekałam już od dawna. W końcu postanowiłam się w nią zaopatrzyć i przystąpiłam do czytania. Jest to dobra lektura do pociągu, gdyż czas spędzony z nią szybko minął. Autor pisał językiem zrozumiałym przez co książkę pochłonęłam błyskawicznie. Nie mogłam się od niej oderwać, co rzadko mi się ostatnio zdarzało. Pozycję przeczytałam z ogromną przyjemnością!

Święta Bożego Narodzenia to czas pojednania, warto o tym pamiętać i przebaczyć tym, do których żywimy głęboką urazę!

Z twórczością Richarda Paula Evansa zapoznałam się po raz pierwszy, jednak jeszcze nie raz sięgnę po inne jego pozycje. W planach mam już ,,Kolory tamtego lata”, mam nadzieję, że również mi się spodobają!

,,Stokrotki w śniegu” to pozycja godna uwagi każdego z nas, serdecznie polecam!

Moja ocena : 6/6

20 komentarzy:

  1. O, ale wysoka nota. Sam nie wiem czy styl Evansa by mi odpowiadał. Podobno pisze zbyt cukierkowo. Chociaż w sumie, może na taki depresyjny brzydki kwiecień tego typu optymistyczna lektura pasuje idealnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sądzę, aby pisał zbyt cukierkowo. Moim zdaniem napisał bardzo życiową książkę, którą przeczytałam z przyjemnością:)

      Usuń
  2. Z twórczością Richarda Paula Evansa miałam już przyjemność obcować podczas czytania książki ,,Obiecaj mi'', która bardzo mi się spodobała. Teraz właśnie marze o tym, aby przeczytać ,,Stokrotki w śniegu”. Świetna recenzja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Ja też bardzo chciałam przeczytać tą pozycję, aż w końcu mi się udało:)

      Usuń
  3. Bardzo podobała mi sie ta książka!

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam do tej pory tylko jedną książkę tego autora, lecz mam chęć na więcej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie czytałam książek tego pana, ale jak na razie nie mam na nie chęci, nawet po zachęcającej recenzji ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam żadnej z jego książek, ale kto wie...
    Ta pozycja przypomina mi trochę twórczość Sparksa (oglądałam filmy na podst. Jego książek i zazwyczaj mi się podobały), więc może się skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mogę stwierdzić, bo nie czytałam Sparksa.

      Usuń
  7. Przeczytałam tylko jedną książkę Evansa, a już wiem że go uwielbiam. Z chęcią przeczytam także tą książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzisiaj doszła do mnie książka, dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jedyna książka jaką przeczytałam Evansa jest "Stokrotki w śniegu", podobała mi się, może sięgnę po inne. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń