Data wydania: 2011
Format : Książka
Ilość stron: 320
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf
,,Sklepik z niespodzianką. Bogusia” Katarzyna Michalak
Katarzyna Michalak kiedyś była
weterynarzem, obecnie zajmuje się pisarstwem. ,,Sklepik z niespodzianką.
Bogusia” to pierwsza część trylogii.
Bogusia to szczęśliwa dziewczyna, rodzice bardzo ją kochali,
ich dom zawsze tętnił życie. Niestety, presja otoczenia działała na dziewczynę niezbyt
dobrze. Przez cały czas musiała być
najlepsza w szkole, wszędzie. Gdy tylko nadarzyła się okazja postanowiła
wyjechać do pracy do Holandii. Zajmowała się tam sadzeniem tulipanów. Gdy
jednak odkryła, że jej niedoszły mąż ma inną postanowiła wrócić do kraju.
Szczęśliwie udało jej się wracać nieopodal morza, gdzie trafiła do wspaniałego
miasteczka – Pogodnej. To właśnie tam miało się zacząć dla niej nowe życie.
Wreszcie udało jej się odnaleźć swoje miejsce na ziemi…
Bogusia już od pierwszej chwili zachwyciła się Pogodną.
Wszyscy byli dla niej bardzo życzliwi. Marzyła o otworzeniu własnej kwieciarni,
jednak nie miała by ona racji bytu. Postanowiła zająć się więc czymś innym.
Miała otworzyć sklepik „z kurzołapkami” – figurkami, które zbierały kurz. Nie
przynosiłoby to zbyt wielkich dochodów, więc po inspekcji Sanepidu postanowiła
postawić kilka stolików i serwować czekoladę z ciastem.
Adela to radna miasta, kobieta wydawałoby się bardzo
energiczna. Co chwilę umawiała się z innym mężczyzną, czy miało to związek z
jej przeszłością? Bardzo chciała pomóc mieszkańcom miasta, aktywnie brała
udział w przygotowaniach do różnych atrakcji kulturalnych.
Lidka to pani weterynarz, która związała się z mężczyzną,
który nie był chętny do pracy. Mąż ewidentnie ją wykorzystywał, jednak
zakochana kobieta nie chciała tego widzieć. Całym swoim sercem oddawała się
zwierzętom.
Była także Stasia – przemiła pani na emeryturze, która
przyjaźniła się z wyżej wymienionymi dziewczynami. Wszystkie cztery tworzyły
zgraną grupę, w której można było się wyżalić, ale i pośmiać.
Rodzina Potockich mieszkała w lasku nieopodal Pogodnej,
gdzie znajdował się ich rodowy dwór. Trzy lata wcześniej w rodzinie wydarzyła
się tragedia. Witold, mąż zaginionej, nie mógł się pogodzić z odejściem żony.
Popadł w alkoholizm.
Bartosz, syn Anny, cały czas czekał na jej przybycie. Nie
sądził, że mogłaby ich opuścić ich tak z dnia na dzień. W poszukiwaniu kobiety
brała udział cała wieś, czy udało się ją odnaleźć?
Igor to malarz, który wkładał naprawdę dużo serca w swoją
pracę. Niestety, nie była ona zbyt dobrze płatna. Z żadną dziewczyną nie wiązał
się na dłużej, interesował go tylko niezobowiązujący sex. Dlatego też, gdy do
Pogodnej wróciła Konstancja, tap madl z Ameryki, postanowił się z nią zabawić…
Z twórczością Kasi Michalak zapoznałam się nie po raz
pierwszy, do tej pory udało mi się przeczytać całą serię owocową i I tom serii
poczekajkowej. Z niecierpliwością oczekiwałam na moment rozpoczęcia ,,Sklepiku
z niespodzianką”.
Książka może nie spodobała mi się od pierwszych stron,
jednak z każdą kolejną zachwycałam się nią coraz bardziej. Gdy przyzwyczaiłam
się już do stylu autorki strony przelatywały mi błyskawicznie. Nie mogłam się
oderwać od tej pozycji.
Bardzo za to spodobały mi się przepisy na różne dania, z
pewnością kiedyś je wypróbuję. Opowieści za prezent także były przepiękne!
Język, jak zwykle prosty. Autorka i tym razem poruszyła
problemy społeczne – presja otoczenia, przyjaźń na dobre i na złe i wiele
innych. Bardzo cenię sobie twórczość pisarki za poruszanie tych tematów.
Po zakończeniu tej części od razu zabrałam się za II tom -
,,Adelę”. Byłam ciekawa, jak będzie z tamtą pozycją, tym bardziej, że
zakończenie tego tomu było doprawdy zaskakujące!
,,Sklepik z niespodzianką. Bogusia” to wspaniała pozycja
Kasi Michalak, którą polecam każdemu. Moje serce jednak i tak nadal pozostaje
przy serii owocowej.
Moja ocena : 5,5/6
Mam w planach całą serię.
OdpowiedzUsuńCieszę się ;)
UsuńMoje odczucia co do wszelkich serii są bardzo mieszane, nie potrafię się uwolnić od uczucia, że są tworzone głównie w jednym celu - jako wyciskacze kasy z naszych portfeli ;-) Pewnie zmieniłbym zdanie wciągając się w jedną z nich :-D
OdpowiedzUsuńTak, ale jeszcze pozostaje kwestia oczekiwania na następny tom ;)
UsuńCzytałam, bardzo lubię twórczość pani Kasi :)
OdpowiedzUsuńTo podobnie, jak ja ;)
UsuńW wielu momentach odnajduję niemal moje biograficzne momenty, więc na pewno po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńWarto ;)
UsuńPodpisuje się pod twoją recenzją w 100 procentach. Wspaniała powieść. Ja teraz poluje na dalszą część tej serii, czyli Adelę i Lidkę.
OdpowiedzUsuńJa już mam za sobą całą serię, świetna:)
UsuńNiestety nawet po Twoich przechylnych recenzjach, na razie nie zamierzam czytać książek tej autorki ;) Nie moja tematyka, może kiedyś. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie wszystkie książki Pani Kasi są takie sielankowe:)
UsuńSzczerze przyznam, że raczej średnio interesują mnie takie książki, ale kto wie ? Może kiedyś się na nią skuszę ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Może kiedyś:)
Usuńlubię zaskakujące zakończenia ;)
OdpowiedzUsuńPodobnie, jak ja:)
UsuńNa wielu blogach spotkałam się już z recenzjami książek Michalak, ale jeszcze nie miałam okazji żadnej czytać. Wniosek: oj mam zaległości.
OdpowiedzUsuńkolodynska.pl
Oj, spore:) Do tej pory ukazało się już 14 pozycji:)
UsuńKurczę! Kolejna osoba recenzuje powieść tej autorki, a ja jej nie znam. Koniecznie muszę to zmienić!
OdpowiedzUsuńKoniecznie:)
UsuńKsiążki tej autorki nadal są przede mną i pewnie szybko ich nie przeczytam, bo ciężko je wypatrzyć w bibliotece.
OdpowiedzUsuńU mnie są tylko 3 części serii poczekajkowej, ale i tak wolę mieć je na własność:)
UsuńNie czytałam nic tej autorki, ciągle mam w planach.
OdpowiedzUsuńTeż tak miałam, ale w końcu zaczęłam się zapoznawać z twórczością Pani Kasi:)
UsuńJa niedawno odkryłam Katarzynę Michalak, więc i tę serię mam w planach, poza tym po takiej recce trudno inaczej
OdpowiedzUsuńNie dziwię się ;)
UsuńWarto:)
OdpowiedzUsuńCzytałam i bardzo mi się podobała. Drugi tom zdecydowanie ciekawszy, a trzeci wciąż przede mną.
OdpowiedzUsuńAle muszę być z Tobą szczera. Gdybym przeczytała Twój post zanim przeczytałabym książkę, miałabym do Ciebie ogromny żal! Zbyt dużo zdradziłaś z fabuły. Zwłaszcza te ciekawsze smaczki, które z radością odkrywa się samemu :)
Właśnie mi się wydaje, że co ciekawszych wątków jeszcze nie zdradziłam, ale każdy może mieć inne zdanie ;)
UsuńOczywiście, że tak. Różne mamy poglądy i te sprawy. Ale i tak ciut zbyt dużo zdradziłaś, jak na taką cieniutką książkę ;)
UsuńAle oczywiście zrobisz jak chcesz, przecież to Twoja strona. A z opinią o samej książce muszę się zgodzić. ;)
No może i tak, ale teraz już nie zmienię. Następnym razem postaram się zdradzić mniej, dzięki za rady:)
Usuń