wtorek, 9 kwietnia 2013

,,Sklepik z niespodzianką. Bogusia” Katarzyna Michalak

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2011
Format : Książka
Ilość stron: 320
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf 


,,Sklepik z niespodzianką. Bogusia” Katarzyna Michalak

Katarzyna Michalak kiedyś była weterynarzem, obecnie zajmuje się pisarstwem. ,,Sklepik z niespodzianką. Bogusia” to pierwsza część trylogii.

Bogusia to szczęśliwa dziewczyna, rodzice bardzo ją kochali, ich dom zawsze tętnił życie. Niestety, presja otoczenia działała na dziewczynę niezbyt dobrze. Przez cały czas musiała być  najlepsza w szkole, wszędzie. Gdy tylko nadarzyła się okazja postanowiła wyjechać do pracy do Holandii. Zajmowała się tam sadzeniem tulipanów. Gdy jednak odkryła, że jej niedoszły mąż ma inną postanowiła wrócić do kraju. Szczęśliwie udało jej się wracać nieopodal morza, gdzie trafiła do wspaniałego miasteczka – Pogodnej. To właśnie tam miało się zacząć dla niej nowe życie. Wreszcie udało jej się odnaleźć swoje miejsce na ziemi…

Bogusia już od pierwszej chwili zachwyciła się Pogodną. Wszyscy byli dla niej bardzo życzliwi. Marzyła o otworzeniu własnej kwieciarni, jednak nie miała by ona racji bytu. Postanowiła zająć się więc czymś innym. Miała otworzyć sklepik „z kurzołapkami” – figurkami, które zbierały kurz. Nie przynosiłoby to zbyt wielkich dochodów, więc po inspekcji Sanepidu postanowiła postawić kilka stolików i serwować czekoladę z ciastem.

Adela to radna miasta, kobieta wydawałoby się bardzo energiczna. Co chwilę umawiała się z innym mężczyzną, czy miało to związek z jej przeszłością? Bardzo chciała pomóc mieszkańcom miasta, aktywnie brała udział w przygotowaniach do różnych atrakcji kulturalnych.

Lidka to pani weterynarz, która związała się z mężczyzną, który nie był chętny do pracy. Mąż ewidentnie ją wykorzystywał, jednak zakochana kobieta nie chciała tego widzieć. Całym swoim sercem oddawała się zwierzętom.

Była także Stasia – przemiła pani na emeryturze, która przyjaźniła się z wyżej wymienionymi dziewczynami. Wszystkie cztery tworzyły zgraną grupę, w której można było się wyżalić, ale i pośmiać.

Rodzina Potockich mieszkała w lasku nieopodal Pogodnej, gdzie znajdował się ich rodowy dwór. Trzy lata wcześniej w rodzinie wydarzyła się tragedia. Witold, mąż zaginionej, nie mógł się pogodzić z odejściem żony. Popadł w alkoholizm.

Bartosz, syn Anny, cały czas czekał na jej przybycie. Nie sądził, że mogłaby ich opuścić ich tak z dnia na dzień. W poszukiwaniu kobiety brała udział cała wieś, czy udało się ją odnaleźć?

Igor to malarz, który wkładał naprawdę dużo serca w swoją pracę. Niestety, nie była ona zbyt dobrze płatna. Z żadną dziewczyną nie wiązał się na dłużej, interesował go tylko niezobowiązujący sex. Dlatego też, gdy do Pogodnej wróciła Konstancja, tap madl z Ameryki, postanowił się z nią zabawić…

Z twórczością Kasi Michalak zapoznałam się nie po raz pierwszy, do tej pory udało mi się przeczytać całą serię owocową i I tom serii poczekajkowej. Z niecierpliwością oczekiwałam na moment rozpoczęcia ,,Sklepiku z niespodzianką”.

Książka może nie spodobała mi się od pierwszych stron, jednak z każdą kolejną zachwycałam się nią coraz bardziej. Gdy przyzwyczaiłam się już do stylu autorki strony przelatywały mi błyskawicznie. Nie mogłam się oderwać od tej pozycji.

Bardzo za to spodobały mi się przepisy na różne dania, z pewnością kiedyś je wypróbuję. Opowieści za prezent także były przepiękne!

Język, jak zwykle prosty. Autorka i tym razem poruszyła problemy społeczne – presja otoczenia, przyjaźń na dobre i na złe i wiele innych. Bardzo cenię sobie twórczość pisarki za poruszanie tych tematów.

Po zakończeniu tej części od razu zabrałam się za II tom - ,,Adelę”. Byłam ciekawa, jak będzie z tamtą pozycją, tym bardziej, że zakończenie tego tomu było doprawdy zaskakujące!

,,Sklepik z niespodzianką. Bogusia” to wspaniała pozycja Kasi Michalak, którą polecam każdemu. Moje serce jednak i tak nadal pozostaje przy serii owocowej.

Moja ocena : 5,5/6

31 komentarzy:

  1. Moje odczucia co do wszelkich serii są bardzo mieszane, nie potrafię się uwolnić od uczucia, że są tworzone głównie w jednym celu - jako wyciskacze kasy z naszych portfeli ;-) Pewnie zmieniłbym zdanie wciągając się w jedną z nich :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ale jeszcze pozostaje kwestia oczekiwania na następny tom ;)

      Usuń
  2. Czytałam, bardzo lubię twórczość pani Kasi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W wielu momentach odnajduję niemal moje biograficzne momenty, więc na pewno po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podpisuje się pod twoją recenzją w 100 procentach. Wspaniała powieść. Ja teraz poluje na dalszą część tej serii, czyli Adelę i Lidkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nawet po Twoich przechylnych recenzjach, na razie nie zamierzam czytać książek tej autorki ;) Nie moja tematyka, może kiedyś. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wszystkie książki Pani Kasi są takie sielankowe:)

      Usuń
  6. Szczerze przyznam, że raczej średnio interesują mnie takie książki, ale kto wie ? Może kiedyś się na nią skuszę ?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. lubię zaskakujące zakończenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na wielu blogach spotkałam się już z recenzjami książek Michalak, ale jeszcze nie miałam okazji żadnej czytać. Wniosek: oj mam zaległości.
    kolodynska.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, spore:) Do tej pory ukazało się już 14 pozycji:)

      Usuń
  9. Kurczę! Kolejna osoba recenzuje powieść tej autorki, a ja jej nie znam. Koniecznie muszę to zmienić!

    OdpowiedzUsuń
  10. Książki tej autorki nadal są przede mną i pewnie szybko ich nie przeczytam, bo ciężko je wypatrzyć w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie są tylko 3 części serii poczekajkowej, ale i tak wolę mieć je na własność:)

      Usuń
  11. Nie czytałam nic tej autorki, ciągle mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak miałam, ale w końcu zaczęłam się zapoznawać z twórczością Pani Kasi:)

      Usuń
  12. Ja niedawno odkryłam Katarzynę Michalak, więc i tę serię mam w planach, poza tym po takiej recce trudno inaczej

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam i bardzo mi się podobała. Drugi tom zdecydowanie ciekawszy, a trzeci wciąż przede mną.
    Ale muszę być z Tobą szczera. Gdybym przeczytała Twój post zanim przeczytałabym książkę, miałabym do Ciebie ogromny żal! Zbyt dużo zdradziłaś z fabuły. Zwłaszcza te ciekawsze smaczki, które z radością odkrywa się samemu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie mi się wydaje, że co ciekawszych wątków jeszcze nie zdradziłam, ale każdy może mieć inne zdanie ;)

      Usuń
    2. Oczywiście, że tak. Różne mamy poglądy i te sprawy. Ale i tak ciut zbyt dużo zdradziłaś, jak na taką cieniutką książkę ;)
      Ale oczywiście zrobisz jak chcesz, przecież to Twoja strona. A z opinią o samej książce muszę się zgodzić. ;)

      Usuń
    3. No może i tak, ale teraz już nie zmienię. Następnym razem postaram się zdradzić mniej, dzięki za rady:)

      Usuń