piątek, 22 lutego 2013

Życiowe piątki.



Tydzień na uczelni minął mi błyskawicznie ! Z przykrością muszę stwierdzić, że wiele przedmiotów mnie niestety nie zachwyciło. Jedynie ciekawe, jak na razie wydają się wykład z leksykologii i kultura. Nawet moja ulubiona literatura nie wzbudza we mnie pozytywnych odczuć...

Jedynym plusem jest to, że udało mi się przeczytać 4 książki, jestem, dumna z mojego wyniku;p Niektóre zajęcia były tylko organizacyjne, więc szliśmy chwilę szybciej do domu.

Dziś na konwersacjach zamiast kolokwium oglądaliśmy piękny film o wojnie i nieszczęśliwej miłości - ,,Lecą żurawie". Patrzyłam, jak zaczarowana. Niestety, jakieś 15 min. od końca zajęcia się skończyły i musieliśmy przerwać oglądanie :/

Mam straszne zaległości w czytaniu Waszych blogów, jednak nic na to nie poradzę. Staram się nadrabiać, jednak nie zawsze mi się to udaje. Wbrew pozorom zajmuje to strasznie dużo czasu...

Jutro jadę na małą przejażdżkę, jednak nie czuję wielkiego entuzjazmu :/

A jak Wam minął tydzień? Jakieś plany na weekend? :)

17 komentarzy:

  1. Mój tydzień ciężki. Nowe przedmioty, mało czasu, w tym roku licencjat... Ble.

    OdpowiedzUsuń
  2. mój tydzień też w napięciu i biegu :(

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie też plan nie wzbudza radości :/A na książki czas mam zamiar znaleźć w weekend :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój plan też nie jest najlepszy, ale nie mam nic lepszego do robienia, więc czytam ;)

      Usuń
  4. Może z czasem będzie lepiej na uczelni? Lubię te Twoje życiowe piątki. ;) Koniecznie zrób coś dla siebie, co polepszy Twoje samopoczucie. :) Od razu spojrzysz na wszystko z innej perspektywy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkie plany na weekend zmieniły się w ostatniej chwili, niestety.
    Brak czasu - znam ten ból. Też tak niestety mam.
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Te książki czytałaś na tych nudnych zajęciach???:)

    OdpowiedzUsuń
  7. ,,No nie działa, nie działa" ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. 4 książki w ciągu tygodnia? wow :)

    Cieszę się, że studia mam już za sobą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pierwszy tydzień mi się tyle udało przeczytać.

      Usuń