Właśnie po tego typu genialne wydania warto sięgać w momencie, gdy odbiorca poszukuje czegoś doskonałego.
Nie za często sięgam po książki skłaniające do refleksji, więc tym bardziej postanowiłam zapoznać się z tą lekturą. Lubię poszerzać swoje horyzonty pod względem sięgania po inne gatunki literackie i wątki i tak było również w tym przypadku.
Niebanalnie można spędzić czas z taką publikacją, która jest wciągająca od początku. Dzięki temu odbiorca może mieć poczucie dobrze wykorzystanego czasu na zapoznawanie się z lekturą, w przypadku której chce się poznać jej zakończenie.
Na pewno moje spotkanie z prozą twórcy mogę uznać za niesztampowe. Lektura jest dość obszerna i skupia się na próbie podążania śladami zaginionego ojca i ocaleniu tego, o czym zapomnieć nie chciano.
,,Na skraju wielkiego lasu" Leo Vardiashvili to literacki majstersztyk.
Wpis powstał w ramach współpracy z wydawnictwem Marginesy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz