Rena Barron już w pierwszym tomie zachwyciła mnie od początku do końca. Czekałam na kontynuację, która ukazała się kilka dni temu.
Już od samego początku dzieje się sporo, więc warto przypomnieć sobie co wydarzyło się w pierwszym tomie, by mieć pojęcie o fabule i na nowo wciągnąć się w ten wir wydarzeń. To już trzeci tom serii.
Pozycja liczy ponad 400 stron, jednak na spokojnie można spędzić czas z taką publikacją w jeden dzień. Wciągnęłam się w tę lekturę od samego początku. Jej zaskakująca, nieprzewidywalna fabuła sprawiła, że sprawnie zapoznałam się z treścią tej książki. Na pewno nie można narzekać na nudę, a rozbudowane wątki sprawiają, że jesteśmy ciekawi ich dalszego biegu.
Rena Barron przenosi czytelnika do wymyślonego przez siebie fantastycznego świata, który przypadnie do gustu zarówno nastoletniemu, jak i bardziej doświadczonemu odbiorcy. Nie ma tutaj mowy o sztampowym podejściu, powielaniu znanych nam już schematów. Takie książki są potrzebne na polskim rynku.
,,Władca dusz" to trzeci tom serii, który warto przeczytać po zapoznaniu się z początkiem cyklu.
Moja ocena: 5/6
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję wydawnictwu Jaguar.
Lubię przenosić się w takie fantastyczne światy.
OdpowiedzUsuńMój syn czytał i z tego co wiem był zachwycony
OdpowiedzUsuńPodoba mi się tytuł. Takiej fantastyki jeszcze nie czytałam
OdpowiedzUsuńDziękuję za polecenie tego tytułu.
OdpowiedzUsuń