,,Sekret pełni księżyca"
Możliwość zapoznania się z tak nietypową pod względem fabularnym pozycją była dla mnie prawdziwą przyjemnością. W tym wydaniu podczas fotografowania pełni księżyca Sharon zauważyła w oknie sąsiadów małą dziewczynkę. Problem polegał na tym, że oni nie mieli córki. Bardzo podobało mi się połączenie powieści obyczajowej z kryminałem, lekki styl autorki oraz genialne stopniowanie napięcia i rozwiązanie sprawy.
Moja ocena: 5/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Uwielbiam takie stopniowanie napięcia. Jestem jak najbardziej na tak.
OdpowiedzUsuń