Po powieści historyczne nie sięgam zbyt często, ale te z ulubionym tematem przewodnim zawsze miło jest zgłębić. Głównym bohaterem jest Einar Einarsson, który zajmował się sztuką wojowania mimo tego, że był tylko prostym człowiekiem. Jego życie odmieniło się w chwili gdy wygrał turniej z innym zawodnikiem, który zwyciężał przez poprzednich kilka lat z rzędu. Miło spędziłam czas z tą pozycją i bardzo przypadła mi do gustu. Z największą przyjemnością skuszę się na inne książki autora jeśli ukażą się na polskim rynku. Ta lektura idealnie sprawdzi się na wolny dzień. Autor ukazał życie Wikingów wraz z tłem historycznym, np. mającym nastąpić chrztem.
Moja ocena: 5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz