Dość długo zwlekałam z lekturą tego zbioru opowiadań. Doszło do tego, że w ogóle zapomniałam, iż miałam ochotę się z nim zapoznać. Może wiele bym nie straciła, bo nie poczułam magicznej mocy bieszczadzkiej zimy, a raczej zniecierpliwienie, że żadne z opowiadań do końca nie chwyciło mnie za serce. Pomysł na zbiór był ciekawy, ale treść opowiadań nie do końca podbiła moje serce.
Moja ocena: 3/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Szkoda, że opowiadania nie trafiły w Twój gust.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ta antologia nie spełniła Twoich oczekiwań. Niestety tak czasami bywa.
OdpowiedzUsuń